1. Sex z moim chłopakiem


    Data: 12.10.2018, Autor: victoria18, Źródło: Lol24

    Z moim chłopakiem, Piotrem, spotykam się już od kilku miesięcy. Mojego poprzedniego partnera natomiast, widziałam po raz ostatni przed około rokiem. Jak więc nietrudno się domyślić, byłam bardzo spragniona seksu, jako, że przez ten niezbyt długi czas znajomości z Piotrem, nie pozwoliliśmy sobie na nic poza pocałunkami i delikatnymi pieszczotami rękoma. Wiedziałam, że to miły, czuły facet, ufałam mu i pragnęłam go. Niestety, to właśnie, ta jego delikatność powodowała, że obawiałam się jego reakcji na moje wystąpienie z propozycją seksu. Postanowiła jednak spróbować, mając nadzieję, że nie będzie miał mi tego za złe. Dzięki temu, ze akurat zbliżały się jego urodziny miałam zresztą dodatkowy pretekst, by uszykować dla niego coś naprawdę specjalnego. Postanowiłam zrobić to w formie niespodzianki i sprowadzić go do mojego domu, podając jakiś nieprawdziwy powód. Jak zaplanowałam, tak też zrobiłam. Zaprosiłam go na obiad z moimi rodzicami, którzy akurat, rzekomo, mieli mnie odwiedzić, wiedząc, że nie będzie u mnie nie tylko żadnych rodziców, ale i zupełnie nikogo. Gdy przyszedł, pomogłam mu odwiesić kurtkę, zrobiłam mu herbatę, zachowywałam się jakby nigdy nic, aż do momentu, w którym nie rozsiadł się wygodnie w fotelu.
    
    - A więc, kiedy przyjdą Twoi rodzice? – spytał. – Nachyliłam się nad jego uchem i odparłam:
    
    - nie będzie żadnych rodziców. Będzie za to Twój prezent urodzinowy. – wyszeptałam zmysłowym głosem, którego zabarwienie Piotr natychmiast wyczuł.
    
    - Tak? A cóż to ...
    ... takiego? Spytał zaciekawiony, domyślając się, co mogę mieć na myśli.
    
    - To – powiedziałem, siadając mu okrakiem na kolanach, ocierając się cipką osłoniętą czerwonymi stringami i cienkimi rajstopami rajstopy o jego udo. Widząc błysk w jego oku, zaczęłam rozpinać bluzkę, powoli, tak, by nie umknął mu ani jedne fragment związanego z tym spektaklu. Widząc, że go podniecam, że łapie on z podekscytowania powietrze coraz szybciej o zachłanniej, ujęłam jego dłonie, położyłam sobie na piersiach ubranych już tylko w stanik i ścisnęłam kilka razy, dając mu do zrozumienia, że może z nimi robić na co ma ochotę. Pieścił je słodko lecz stanowczo, mając na mnie wyraźną chęć. Zaskoczyłam go po raz kolejny, sięgając rękoma do zapięcia stanika i odrzucając go na bok, pozostawiając go sam na sam z moimi zupełnie nagimi cycuszkami. Wtuliłam je w jego twarz, pozwalając je lizać, ssać sutki, pieścić i bawić się nimi jak tylko tego chciał. Minęło Wiele czasu, zanim pomyślał o czymkolwiek innym niż one, nie przeszkadzałam mu w nasyceniu się nimi. W końcu jednak zainteresował się także moją krótką spódniczką, czy raczej tym, co skrywała. Wtedy wstałam, obróciłam się do niego tyłem i zaczęłam zmysłowo tańczyć, pochylając się i pozwalając mu unosić moją spódniczkę, zaglądać pod nią i obściskiwać mój tyłeczek i cipkę. Rozbierałam się powoli, opuszczając najpierw ją samą, a potem, kładąc jego ręce na swoich biodrach, sprowokowałam go do pomocy w zdjęciu mi rajstop. Ich ściągnięcie ze mnie dało mu wiele ...
«123»