1. Dwa na dwa Cz. 3


    Data: 14.10.2018, Kategorie: Sex grupowy Autor: lena, Źródło: Fikumiku

    ... ruchy, Twoje biodra nadają rytm i siłę moich pieszczot. Płyniesz cała wilgocią podniecenia, jakiż to piękny zapach! Zaczynasz wić się, tak podniecona nie musisz długo czekać. Jeszcze kilka chwil i skurcze ogarniają Twoje krocze, a fala orgazmu przelewa się przez wszystkie mięśnie promieniując na całe ciało… Daje ci tylko kilka sekund na złapanie pierwszego oddechu. Czujesz teraz jak opieram dłoń tuż obok Ciebie, czujesz jak mój twardy penis złapał kontakt z wilgotną cipką, drugą ręką wprowadzam go w Ciebie. Jest taki jak pragnęłaś, twardy, gorący i wypełnia doskonale Twoją jaskinię rozkoszy. Wsuwam go powoli, ale po sam trzonek. Oplatasz nogami moje biodra i przyciskasz do siebie, chętnie pochłonęłabyś mnie całego. Teraz ja jestem bliski szaleństwa, Twoja wspaniała cipka oplata mnie na całej długości. Szaleńczo zaczynam ssać i przygryzać Twoje piersi, szyję. Przyspieszam ruchy, są zdecydowane i mocne. Wpijam się pocałunkiem w Twoje usta, czujesz tam swój intymny zapach, który przed chwilą zlizałem z ...
    ... Twojej kobiecości. Drugi orgazm niespodziewanie i szybko opanowuje Twoje ciało, tak mocno przyciskasz mnie do siebie udami. Nasze języki się plączą, a ja zaczynam pulsować w Twoim wnętrzu i z głośnym jękiem wstrzeliwuję tam salwy spermy… Pozostaję jeszcze w Tobie, unosząc tułów na opartych rękach i patrząc jak dyszysz wciąż nie mogąc mi spojrzeć w oczy. Wychodzę z Ciebie i palcem zgarniam wypływające z Twojej muszelki nasienie. Siadam znów okrakiem blisko Twojej twarzy, daję Ci oblizać palec co czynisz zachłannie. A potem jeszcze wsuwam w twe usta, powoli mojego kutasa. Zostaję w nich chwilę pozwalając Ci rozkoszować się zmieszanym smakiem i zapachem Twojej cipki, mojego nasienia i naszych ciał. W końcu wstaję i ubieram się, siedząc ubrany obok ciebie dotykam dłońmi Twojego ciała: ramion, piersi, brzucha, nóg, łona, kobiecości. Chciałbym nauczyć się Ciebie na pamięć. W reszcie rozwiązuję opaskę na Twojej głowie, patrzę w oczy, uwalniam ręce. Siadasz i oplatasz mnie ramionami, tuląc się do mojego torsu.... 
«12345»