1. Niesmiala Stefanka


    Data: 15.10.2018, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Dzień bez Skarpetek, Źródło: SexOpowiadania

    Stefanka była w gimnazjum moją koleżanką z klasy równoległej. Była dość wysoką dziewczyną, o delikatnych rysach twarzy i jasnobrązowych włosach. Dobrze się uczyła, raczej nie była zainteresowana chłopakami i imprezami. Wszyscy uważali ją za nieśmiałą kujonkę, jednak nikt nic do niej nie miał. Była powszechnie lubiana, jednak trzymała się głównie z grupą koleżanek. Nie miała czasu, by bawić się w jakieś związki z chłopakami, ani nawet wielkie przyjaźnie z koleżankami. W sumie może nie tyle była to kwestia czasu, co po prostu kwestia jej nieśmiałego i samotniczego charakteru. Zawsze intrygowały mnie takie dziewczyny, jednakże często dziewczyny takie po prostu nie miały niczego do powiedzenia innym i ogólnie były nieciekawe. W głębi duszy czułem, że ze Stefanką jest całkiem inaczej.W czasie jednej z dodatkowych lekcji historii nauczyciel zadał nam pracę dla chętnych, którą mogliśmy wykonać w parach. Od razu zaproponowałem mojej brązowowłosej koleżance, że razem możemy wykonać pracę. Nieśmiało zgodziła się. Przyjęła także moją propozycję, byśmy spotkali się w sobotę wieczorem, gdy moich rodziców nie będzie w domu i będziemy mieli spokój. Okazało się, że i Jej rodzice wyjeżdżają na weekend, więc nie będzie problemu z godziną powrotu Stefanki do domu. Choć nie powiedziałem Jej tego, od razu w mojej głowie urodził się plan, by w sobotnią noc w ogóle nie musiała wracać do domu.Zgodnie z planem, w sobotę o godzinie siódmej Stefanka zapukała do drzwi. Od jakiegoś czasu czekałem już na ...
    ... tą wizytę, więc prawie błyskawicznie otworzyłem drzwi do mojego dokładnie wysprzątanego domu. Moja urocza koleżanka ze szkoły była ubrana w zieloną bluzę, zwykłe jeansy oraz jasnobrązowe, niskie adidasy. Zaraz po wejściu do domu zdjęła buty, zostając w samych wysokich czarno-czerwonych skarpetkach w paski, które ciasno opinały Jej duże stópki. Po zdjęciu butów weszła do mojego pokoju. Usiedliśmy przed komputerem, na którym mieliśmy wykonać prezentację multimedialną. Niemal od razu rozpoczęliśmy ciekawą dyskusję, którą przerwałem dopiero po pół godzinie proponując koleżance kolację. Przyjęła propozycję i zaproponowała, że pomoże mi. Tak więc razem poszliśmy do kuchni.Po szybkim zrobieniu kanapek usiedliśmy w jadalni przy stole i rozmawiając na różne tematy, coraz bardziej odbiegające od tematu naszej pracy dodatkowej, zaczęliśmy coraz lepiej się poznawać. Okazało się, że Stefanka jeszcze nigdy nie miała chłopaka, ani nawet nie całowała się i nie przytulała się z żadnym. Stwierdziłem, przysuwając się blisko do Stefanki, że nasza dotychczasowa znajomość pozwala już mi Ją przytulić. Nieśmiało przybliżyła się do mnie. Delikatnie ją objąłem, na co odpowiedziała tym samym. Zacząłem głaskać Stefankę po pleckach i pięknych włoskach. Z czasem zaczęliśmy przytulać się coraz mocniej.- Ok, Kuba, starczy już na razie- odpowiedziała z uśmiechem- Jak już zrobimy prezentację, to będziemy mogli dalej się przytulać i poznawać. Teraz szkoda czasu, bo w ogóle nie zdążymy nic zrobić.- Masz rację- ...
«123»