1. Jej mama i mój tata.


    Data: 19.10.2018, Autor: Radeck, Źródło: Lol24

    Moja mama wyjechała do Irlandii do pracy. Z początku telefonowała, miała przyjechać na święta, ale nie przyjechała. Długo czekałem na nią. Potem, gdy pytałem się o nią, to tata powiedział mi, że ona już nie wróci. Poznała tam innego, a nas zostawiła.
    
    Nie wiem, po co ona tam w ogóle pojechała, przecież tata dobrze zarabia. Dopóki żyła babcia to ona zajmowała się mną i domem. Potem zamieszała u nas Joanna z jej córeczką. Zamieszkały w pokoju babci. Joanna gotowała, sprzątała. Spodobała mi się, bardzo miła i ładna, i dużo młodsza niż moja mama. Aż trudno było uwierzyć, że ma już taką dużą córkę. Zuzia jest tylko dwa lata ode mnie młodsza, ale wtedy to był jeszcze dzieciak.
    
    Któregoś poranka widziałem, że Joanna wychodzi z sypialni ojca, wcale mu się nie dziwiłem, mnie też się bardzo podobała. Wzięli ślub. Zuzia bardzo się ucieszyła, że wreszcie ma ojca, bo prawdziwego w ogóle nie znała. A ja miałem przyszywaną siostrzyczkę i śliczną macochę.
    
    Przy Joannie szybko zapomniałem o mamie. Ona dbała o dom i o nas wszystkich. A ja często za nią wodziłem wzrokiem, a później zamykałem się w łazience.
    
    Z początku drażniła mnie ciągła obecność Zuzi przy mnie, ale potem jak jej jeszcze nie było w domu, to było pusto, brakowało mi jej. Śliczna, zabawna, z nią było zawsze wesoło.
    
    Od jakiegoś czasu Zuzia na każdym kroku podkreślała, że ona jest już kobietą. Śmiałem się z tego.
    
    Przypadkiem usłyszałem ich rozmowę. Joanna mówiła mojemu ojcu:
    
    - Dostała pierwszy okres i czuje się ...
    ... już kobietą.
    
    Zuzia piersi nie miała jeszcze w ogóle. Ale za to jej mama miała bardzo ładne, duże piersi. Lubiłem jak rano mnie budziła. Czasem udawałem, że jeszcze twardo śpię, żeby podeszła bliżej dotknęła mnie, nachyliła się nade mną, jej zapach z rana i ten śliczny, miły uśmiech wprawiały mnie zawsze w dobry nastrój. Parę razy dojrzałem jej piersi w dekolcie. To był cudowny widok jak się kołysały. Lecz nigdy nie udało mi się zobaczyć nic więcej.
    
    Aż do dnia, gdy wieczorem weszła do mnie Zuzia wyciągając mnie z pokoju. Było już dosyć późno, rodzice tyle, co wrócili z jakiejś imprezy karnawałowej. Nie wiedziałem, o co jej chodzi.
    
    Do ciemnego przedpokoju przez szparę w niedomkniętych drzwiach dochodziło światło z sypialni rodziców. Zuzia ciągnąc mnie za rękę palcem pokazała mi żebym był cicho. Wtedy pierwszy raz zobaczyłem gołe piersi jej mamy, klęczała przed ojcem, i poruszała głową. Spojrzałem na stojącą obok Zuzię. Patrzyła z wielkim zainteresowaniem ciągle trzymając moją dłoń. Mama odpięła i zsunęła całkowicie spodnie taty. Poczułem mocniejszy uścisk jej dłoni.
    
    Oboje z Zuzią w milczeniu patrzyliśmy na nich. Ojciec rozebrał Joannę do naga, posadził ją na łóżku. Rozbierał resztę swoich rzeczy, Joanna czekała na niego, a ja napawałem się widokiem teraz już zupełnie nagiej macochy. Uklęknął przed nią zanurzył głowę pomiędzy jej nogami. Ona trzymała jego głowę. Potem położyła się, nogi miała spuszczone na podłodze. Słyszałem jej pojękiwania, Zuzia puściła moją rękę, ...
«1234...9»