Płytko, głęboko, płytko, głęboko
Data: 25.10.2018,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
Siedziałem w pokoju i czytałem gazetę, a moja dziewczyna, Lidka, robiła coś w kuchni. Przewróciłem stronę i trafiłem na bardzo ciekawy artykuł. Opisywał on nową technikę kochania się. która nazywała się płytko, głęboko. Polegała ona na stymulowaniu cipki dziewczyny na przemian płytkimi i głębokimi pchnięciami, podobnie jak w alfabecie Morse'a są na przemian krótkie i długie sygnały. Podobno tym sposobem można bardzo szybko doprowadzić partnerkę do rozkosznego wrzenia. Nie musi to być na zmianę jedno głębokie pchnięcie, jedno płytkie, jedno głębokie pchnięcie, jedno płytkie i tak ciągle. Najważniejsze jest to, żeby się bzykać w jakimś konkretnym rytmie, na przykład w kombinacji takiej jak, 2 płytkie pchnięcia, 3 głębokie. Od razu pomyślałem sobie o rozgrzanej pipcę mojej Lideczki i o tym jak mój penis zanurza się w niej na zmianę płytko i głęboko. Tak mnie to podnieciło, że natychmiast chciałem wypróbować ten nowy sposób uprawiania seksu. Siedziałem w pokoju i czytałem gazetę, a moja dziewczyna, Lidka, robiła coś w kuchni. Przewróciłem stronę i trafiłem na bardzo ciekawy artykuł. Opisywał on nową technikę kochania się. która nazywała się płytko, głęboko. Polegała ona na stymulowaniu cipki dziewczyny na przemian płytkimi i głębokimi pchnięciami, podobnie jak w alfabecie Morse'a są na przemian krótkie i długie sygnały. Podobno tym sposobem można bardzo szybko doprowadzić partnerkę do rozkosznego wrzenia. Nie musi to być na zmianę jedno głębokie pchnięcie, jedno płytkie, jedno ...
... głębokie pchnięcie, jedno płytkie i tak ciągle. Najważniejsze jest to, żeby się bzykać w jakimś konkretnym rytmie, na przykład w kombinacji takiej jak, 2 płytkie pchnięcia, 3 głębokie. Od razu pomyślałem sobie o rozgrzanej pipcę mojej Lideczki i o tym jak mój penis zanurza się w niej na zmianę płytko i głęboko. Tak mnie to podnieciło, że natychmiast chciałem wypróbować ten nowy sposób uprawiania seksu. Odłożyłem gazetę i poszedłem do kuchni. Lidka, szczupła, dość wysoka, długowłosa brunetka, stała akurat przy kuchence tyłem do drzwi i zalewała sobie kawę. Chwyciłem ją od tyłu za jej raczej małe, ale bardzo kształtne piersi. Lidka odwróciła się do mnie zdziwiona, a ja pocałowałem ją prosto w usta. Wyczułem, jak pod cienką bluzeczką twardnieją jej sutki. Moja laseczka wyraźnie miała na mnie ochotę! Bardzo dobrze się składało, bo ja też miałem wobec niej wyraźnie sprecyzowane zamiary. Jednym ruchem ściągnąłem jej bluzeczkę i rzuciłem na podłogę. Było ciepło i nie miała pod spodem stanika. Rozpiąłem jej zameczek przy miniówcę i spódniczka znalazła się obok bluzeczki. Podniosłem Lidkę i rozłożyłem ją wzdłuż stołu, a następnie ściągnąłem jej czarne, przezroczyste i bardzo seksowne majteczki. Rozpiąłem pasek i rozporek i opuściłem spodnie. Wyciągnąłem penisa, który zdążył już urosnąć do pokaźnych rozmiarów - jednym słowem był zwarty i gotowy do szybkiej akcji.. Zaskoczyło ją to, że tak od razu przechodzę do rzeczy. Patrzyła się na mnie rozszerzonymi ze zdziwienia źrenicami, a ja ...