1. Nieplanowany wieczór


    Data: 10.02.2022, Kategorie: Klasycznie Twoje opowiadania Autor: Rogacz nr . 1, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... żony . Nachyliłem się z tyłu łóżka , żeby móc dokładnie widzieć i powiem - chociaż niechętnie - że widok wspaniały - potężny czarny pulsujący chuj i wielkie jądra unoszące się na przemian i tryskające juksem w białą  , piękną pipkę pięknej kobiety . Trzymał tak wepchniętego chuja aż do korzenia jeszcze jakiś czas , a pipka wysysała jego jądra , trzon i grzyb z afrykańskiego , gęstego juksu . Gdy praca pipki była wykonana , murzyn powoli wysuwał chuja z czerwonej jak mak pipki mojej żony . Gdy grzyb wysunął się z cichym mlaśnięciem , cienka nitka juksu ciągnęła się od jego grzyba , do pipki mojej żony , która będąc otwarta przez chwilę , zamykała się po tak pięknym ruchaniu . Nie na próżno krążą plotki o dojrzałych murzynach że są czuli i delikatni a mając pod sobą piękną , białą kobietę , udowodniają to pięknym kryciem i juksowaniem białych pipek . Po cichu wycofałem się do naszej sypialni i usiadłem na łóżku . W ciemności widziałem , jak murzyn szedł do ubikacji a jego chuj i nadal ciężkie jądra , kołysały się na boki  . Wrócił do pokoju a za chwilę żona przyszła do mnie i pocałowała mnie ,dziękując . Juks murzyna leniwie spływał jej po wewnętrznych udach . Położyłem żonę na plecy , rozłożyłem jej nóżki i zacząłem zlizywać juks murzyna z pięknie wyruchanej pipki mojej żony i wewnętrznych ud . nic się nie zmarnowało . tak długo lizałem , aż ''czarny juks'' przestał wyciekać a było go mnóstwo . Sam nie ...
    ... wiem po co to zrobiłem . Żona zapytała , czy może do niego wrócić . Zgodziłem się. . Jak na starszego , lekko siwiejącego faceta , murzyn miał energię jak młodzieniaszek - ruchał mi żonę jeszcze kilka razy i zapewne za każdym kryciem juksował jej pipkę . Gdy zaczęło świtać , poszedłem cicho do pokoju murzyna i zobaczyłem ich śpiących na ''łyżeczkę '' gdzie chuj był zanurzony w pipce prawie do korzenia . Wróciłem do siebie , założyłem szlafrok i poszedłem do kuchni zrobić kawę i śniadanie dla trzech osób . Wracając na górę , usłyszałem ciche , rozkoszne westchnięcia mojej żony i zaglądając do pokoju murzyna , zobaczyłem piękne krycie czarnego ogiera , ślicznej , białej klaczki . Nóżki szeroko i wysoko , zdecydowane ruchy czarnych bioder i kołysanie wielkich jąder . Stałem jak zauroczony . Po wszystkim , nitka ''czarnego juksu ''łączyła chuja murzyna z pipką mojej żony i wyglądało to super . Zaszedłem na dół , do kuchni i zawołałem , że śniadanie na stole . Pierwsza zeszła żona w półprzezroczystej koszulce nocnej nie kryjąc nawet wyciekającego leniwie juksu murzyna z jej pipki . Po chwili zszedł murzyn , ubrany w szlafrok , lecz jego chuj odznaczał się wyraźnie po szlafrokiem . Żona poprosiła mnie , żebym pojechał do centrum i kupił jakieś rzeczy dla murzyna . Pojechałem i wróciłem po ok. dwóch godzinach dając rzeczy murzynowi , który podziękował nam za gościnę i za wszystko , co dla niego zrobiliśmy . . . cdn. 
«123»