Co mogę stracić? - Opowiadania Erotyczne

Co mogę stracić?

... jej córki bezwolnie powędrowała pod sukienkę a po jej bladej buzi rozlała się niewypowiedziana błogość. Moje coraz gwałtowniejsze ruchy , skurcze kobiecej pizdy i ta blogosc na twarzy dziecka Joanny... To było szalone, deptalem pieniądze leżące pod naszymi stopami i pozeralem wzrokiem młodą dziewczynę w czerwonej sukience z ręką wczepiona w krocze, w jej rozchylone uda, w rumieńce na bladych policzkach. Joanna ciężko chwytała powietrze przed nadciągającym spełnieniem. Jeszcze chwila... Teraz wyłem z rozkoszy i dzgalem kobiecą pizde w zupełnym amoku a moje dłonie wbijały się w jej zmierzwione włosy. Zaczynałem dochodzić. Córka kobiety łapała powietrze, jej dłoń pod sukienką tańczyła... Wszystko było szalone i mroczne, cała trójka zanurzona w seksualnym amoku... Jeszcze trzy potężne pchnięcia w rozpaloną pochwę Joanny, jeszcze jej pierwsze spazmy orgazmu. Nie myśląc, płonąc pożądaniem - wyskoczyłem w pizdy kobiety osuwającej się na podłogę w ekstazie i gniotąc penisa rzuciłem się w stronę jej piętnastoletniego dziecka rzucającego biodrami w nastoletnim orgazmie. Mój chlapiacy potokami spermy penis, twarz dziewczyny, jej włosy, twardy biust gwałtownie wyrwany spod sukienki, ekstatyczne krzyki jej matki i mój ryk zlały się w jedno. Nasienie zalewało twarz, włosy, sutki i szyję nastolatki. Dziewczyna rzucana konwulsjami orgazmu wykonywała ostatnie gwałtowne ruchy dłonią w młodym kroczu; ocierałem się o jej twarz rozkosznie umęczonym chujem, wciskałem go i moje nasienie w te delikatna, zacięta w grymasie rozkoszy buzię. Joanna na kolanach kończyła szczytować zwieszona o kuchenna wyspę. Objąłem udami twarz jej córki i wykonywałem ostatnie kopulacyjne ruchy, mój członek trafiał na chwilę do jej ust by znów ślizgać się po jej twarzy...
Spazmy ustawaly- miejsce krzyków ekstazy zwolna zaczął zapełniać szloch matki która dopiero teraz ujrzała swoją córkę - ze mną... Sperma długimi strugami spływała po sukience nastolatki ,znaczac ja długimi ciemnymi smugami.