1. Wujku a co te konie lubią cz.1


    Data: 31.10.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: wojtur24, Źródło: Fikumiku

    ... zacząć go kokietować. Miała dopiero 15 lat ale już wiedziała jak wykorzystać to , że jestem dosyć ładna. Po godzinie powłóczystych spojrzeń i trzepania rzęsami, był już prawie całkiem urobiony. - Jeśli Kinga ma zostać u nas, to może byś pokazał jej gospodarstwo - wujek Marek zwrócił się do Tomka. - A wiesz tato, że zrobię to z dużą chęcią - kuzyn puścił w jej kierunku oczko i wstał, dziękując, od stołu. Kinga zerwała się też na równe nogi. Wewnętrzny głos mówił jej, że warto iść na ten spacer z Tomkiem. - To nasze główne źródło utrzymania - powiedział pokazując jej pieczarkarnie - O zobacz: ta jest teraz czyszczona, w tej nałożono świeże podłoże a w tej lada moment zacznie się pierwszy rzut. Zobacz jakie białe są półki. Poszli dalej i teraz dłużej zatrzymali się w stajni gdzie stały dwa konie. - Mówią, że koń to historia ale ja bardzo lubię osiodłać karego i puścić się cwałem w kierunku pobliskiego lasu. - Myślisz, że ja bym też mogła pojeździć? - Polecam ci klacz, jest znacznie spokojniejsza. Nagle poczuła jak stojący za nią kuzyn, położył swoje dłonie na jej ramionach. Przeszył ją dreszcz emocji. Z jednej strony podobał się jej ten niedawny maturzysta a z drugiej przecież miała mu dać nauczkę za tą kozę. Zrobiła gwałtowny krok do przodu i obróciła się, co spowodowało, że jego ręce opadły na dół z jej ramion. - Chodźmy do domu, bo zaraz babcia będzie wołać na podwieczorek - pamiętała to jeszcze z poprzednich przyjazdów. Rzeczywiście ledwo weszli do sieni a zapachniało świeżo zaparzoną kawą i pysznym plackiem. Do wieczora już nic się nie wydarzyło. Mama Kingi pojechała do domu i wszyscy rozeszli się do swoich zajęć wieczornych. Dziewczyna przyglądała się pracom wykonywanym przez ciotkę a potem pomagała babci szykować kolację. Było już po dziewiątej kiedy przebrała się dresik, służący jako piżamka i poszła do łazienki wziąć prysznic.
«12»