1. Wszystko zaczelo sie przez niego!!!


    Data: 03.11.2018, Kategorie: Sex grupowy Autor: Przystojniaczek, Źródło: SexOpowiadania

    ... nawet nie wiem jak je wam zobrazować...
    
    W każdym bądź razie, do godziny 19:00 przygotowałam mieszkanie do przyjęcia "gości", na stoliku postawiłam tackę z whisky, butelką wina oraz kieliszkami, co ciekawe, obok tacki zostawiłam paczkę 30szt. prezerwatyw (tak na wszelki wypadek, gdyby nie wzięli, a umowa była, że wszystko w gumie). Mariusz usiadł na fotelu, zgodnie z umową nalał sobie odrobinę whisky i oczekiwał grzecznie na zaproszonych przeze mnie gości.
    
    Ja szybko poszłam do łazienki przebrać się i umalować.
    
    Kiedy kończyłam makijaż usłyszałam dzwonek do drzwi... wraz z dźwiękiem dzwonka, przeszył mnie dreszcz, a nogi zrobiły mi się jak z waty, wiedziałam, że już nie ma odwrotu... kilka minut później słyszałam jak Mariusz wita drugiego gościa, z głosu rozpoznałam, że pewnie był to Maks, bo miał bardzo niski i lekko chrapliwy głos.
    
    No to mamy komplet... Skończyłam przygotowania i spojrzałam ostatni raz w lustro, widząc bardzo zgrabną ważącą 50kg dwudziesto-trzy lat'kę, ubraną w skórzaną, karbowaną spódniczkę ledwo zasłaniającą moje zgrabne małe pośladki, między którymi ukrywał się cienki paseczek różowych stringów. Na górze miałam krótką białą bluzeczkę związaną w pęk odkrywając w ten sposób pępek, przez którą prześwitywał czarny koronkowy staniczek, kryjący krągłe piersi rozmiaru C. Biorąc pod uwagę, że mam zaledwie 167cm wzrostu, założyłam czarne wysokie obcasy, tak żeby zniwelować chodź odrobinę różnicę między mną, a wzrostem chłopaków. Makijaż wybrałam ...
    ... delikatny, lecz dla kontrastu z moimi kruczoczarnymi prostymi włosami użyłam bardzo wyraźnej czerwonej szminki. Za pas spódniczki włożyłam dwie prezerwatywy, tak aby moi chłopcy wiedzieli, po co tu przyszli, wypiłam schowany wcześniej w łazience kieliszek żubrówki, wzięłam głęboki oddech i skierowałam się ku pokojowi gościnnemu.
    
    Stojąc niewidoczna dla nikogo z pokoju, widziałam, jak chłopaki wlewali kolejny kieliszek whisky, rozmawiając głośno między sobą, totalnie olewając gospodarza domu, zgodnie z moimi wcześniejszymi założeniami. Oczywiście Mariusz nie wiedział, że mieli traktować go jak powietrze, a on sam ewidentnie nie był tym zachwycony. Tak więc skoro chłopaki dotrzymują założeń, to i ja muszę...
    
    Ruszyłam w stronę środka pokoju, po wejściu zapytałam zalotnie: I co chłopaki, jak wam się podobam?
    
    Nastąpiła cisza, jedyne co usłyszałam to ciche "o kurwa" z ust Krzysztofa, siedzieli jak wryci i szczerze mówiąc nie było mi to na rękę, ponieważ nie byłam pewna, czy im się podobam czy nie... Aby zakończyć tą niezręczną minutę ciszy, powiedziałam lekko niepewna: No co jest? Zajmiecie się swoją gwiazdeczką wieczoru, czy mam tu stać tak sama?
    
    Maks z Krisem popatrzyli po sobie i nagle wstali pozostawiając Mariusza z wciąż otwartymi ustami i oczami "jak 5zł" po tym jak mnie zobaczył. Maks podszedł do mnie z przodu, a Kris docisnął mnie delikatnie, ale zdecydowanie i stanowczo do Maksa od tyłu. Byłam jak myszka, pomiędzy niedźwiedziami... dwóch wspaniale zbudowanych mężczyzn ...
«1234...11»