1. Aktorka, cz. 4


    Data: 06.11.2018, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    Część 4.
    
    Pani Anna jednak nie chciała widzieć u siebie Adama z Weroniką. Zaproponowała, żeby spotkali się na przykład w kawiarni. To nie była prośba.
    
    – Czyżby była zazdrosna? A wydawało się, że taki uczucie jest jej obojętne – zastanawiał się Adam. Gwoli ścisłości, nie przejmował się zbytnio nastrojami aktorki. Ważne, że nie odmawiała, kiedy chciał ją wyruchać. Koleżanki nie były tak dyspozycyjne.
    
    Mimo braku humoru kochanki i innych, drobnych perturbacji psujących ich relacje, był rozbawiony zaistniałą sytuacją. Traktował ją jako ciekawy, emocjonujący przerywnik w tresowaniu aktorki. Martwił się jedynie, może nieco na zapas, konsekwencjami tej znajomości. Już przyzwyczaił się do uciążliwych dojazdów, bowiem doceniał tanią kwaterę, smaczne posiłki i, w zasadzie, gwarantowany nieograniczony, perwersyjny seks z Anną, który traktował jako uzupełnienie seksu z koleżankami. Przecież kiedy brał tę kobietę nawet siłą, też była zadowolona! Z koleżankami nie mógłby liczyć na takie względy, raczej na przykre konsekwencje. Jednak zdawał sobie sprawę, że jest to układ na kilka, najwyżej kilkanaście lat, jeżeli nic nie zmieni się w jego życiu na lepsze. Na pomoc finansową rodziców nie mógł liczyć. Natomiast liczył na rolę w jakimś serialu, dzięki której wreszcie zarobi na mieszkanie i pożegna aktorkę. A wówczas spokojnie zastanowi się nad swoim życiem prywatnym. Nie łudził się, że znajdzie jakąś bogatą dziewczynę, przy której będzie mógł spokojnie żyć na jej koszt.
    
    – Za mało ...
    ... takich chodzi po świecie – westchnął smutno.
    
    Jeżeli jednak wcześniej wkroczy Witek ze swoim rozbuchanym ego i rozmaitymi potrzebami seksualnymi, to pewnie szybko będzie musiał pakować się. Oczywiście, samo pakowanie było najmniejszym zmartwieniem Adama. Wiele zależało od tempa realizacji pomysłów Witka. A tych miał sporo. I nie wszystkie spodobają się aktorce, której kariera nieuchronnie dobiegała końca, a ona nie pozwalała zapomnieć o sobie. Próbowała realiować różne pomysły i dlatego decydowała się i na takie przedsięwzięcia, które sama, w skrytości ducha, uznawała za kontrowersyjne. Przecież wciąż wyznawała pewne zasady i normy.
    
    A Wituś wyznawał jedynie kult pieniądza. O tym wiedzieli jednak tylko nieliczni, którzy nawiązali z nim naprawdę bliższy kontakt i gwarantowali milczenie. Witek bardzo dbał o dyskrecję i pozory. Nad wyraz rozważnie, bez pośpiechu decydował, komu złożyć jakąś propozycję. Niektóre jego pomysły w najlepszym razie budziły wątpliwości i niechęć nawet młodych dziewczyn, którym, po uprzednim rozeznaniu, proponował wysoki i szybki zarobek na przykład za udział w filmach pornograficznych. W teatrze nikt nawet nie domyślał się, że pan Witold, młody, przystojny, obiecujący aktor para się takim ‘aktorstwem’ i regularnie ‘reżyseruje’ filmy dla dorosłych.
    
    – Jak zareaguje Anna na jego pomysły szybkiego zarobku? Zwłaszcza, kiedy weźmie ją w obroty z kolegami? – Adam pokiwał głową i uśmiechnął się ponuro. – Jeszcze kobiecie spodoba się taka rozrywka i zacznę ...
«1234...13»