1. Nosić swoją skórę cz. I


    Data: 09.11.2018, Kategorie: Pierwszy raz Blondynki, Hardcore, Oral Autor: valkan, Źródło: Pornzone

    Zaczęło się nie najlepiej.
    
    Senna pogoda i grube krople deszczu rozbijające się o przednią szybę samochodu dobijały Łukasza bardziej, niż 300 kilometrów drogi, które miał jeszcze przed sobą. Meteorolodzy zapowiadali, że będzie to najbardziej deszczowe lato ostatniej dekady. Patrząc przed siebie, Łukasz w myślach przyznał im rację. Pierwsze wolne lato po pięciu latach studiów i taka parszywa pogoda – pomyślał.
    
    Łukasz znał to uczucie, w przeszłości nieraz go ogarniało – znajoma melancholia, dręczące poczucie samotności, i tęsknota za czymś, czego nigdy nie umiał nazwać.
    
    Nie wierzył, że okres studiów minął mu tak szybko. Wydawało mu się, że dzień w którym pierwszy raz stanął przed wrocławskim uniwersytetem, miał miejsce zaledwie kilka miesięcy temu.
    
    Wówczas nie dowierzał, że chłopak ze wsi o małych możliwościach da sobie radę w życiu i będzie studiował na jednej z lepszych uczelni w kraju. Motywowała go chęć wyrwania się zapadłej dziury w której się urodził. Jego rodzice nie mieli zbyt wielu pieniędzy na edukację swojego dziecka, ale Łukasz był ambitny. Szkołę średnią ukończył najlepiej jak potrafił i bez problemu przyjęto go na studia. Stypendium socjalne i dorabianie po zajęciach pozwoliło mu na ukończenie nauki.
    
    Deszcz przybierał na sile. Wycieraczki samochodu tańczyły na przedniej szybie jak para doskonałych tancerzy.
    
    - Łukasz zwolnij, pogoda jest paskudna.
    
    Te słowa wypowiedziane z fotela pasażera wyrwały Łukasza z zadumy. Głos należał do Moniki, jego ...
    ... dziewczyny.
    
    Wybierali się razem na przyjęcie zaręczynowe ich wspólnego przyjaciela – Mariusza.
    
    Od rozpoczęcia szkoły średniej, wszystko robili razem, we trójkę. Każdy z nich pochodził ze wsi, więc wszyscy mieszkali w szkolnym internacie. Tworzyli zgraną paczkę. Ich ambicje były większe niż ukończenie szkoły, więc wszyscy wybrali się na studia.
    
    Po ukończeniu nauki, kilka miesięcy temu, to właśnie Mariusz pierwszy odłączył się od ich grupy. Poznał dziewczynę z drugiego końca kraju i właśnie dziś miały odbyć się ich zaręczyny.
    
    Łukasz był zdumiony tym, że jego przyjaciel tak szybko zdecydował się na taki poważny krok w przyszłość. Mariusz zawsze był najbardziej opanowany i najrozsądniejszy z ich trójki. Długo kalkulował wszystkie za i przeciw zanim podjął jakąkolwiek decyzję. Podobno jego wybranka była nadzwyczajną pięknością. Łukasz szczerze w to wątpił, ponieważ zawsze uważał, że jego przyjaciel nie ma gustu co do kobiecej urody.
    
    W końcu Łukasz zwolnił i zerknął w stronę siedzenia pasażera.
    
    - Masz rację, pogoda jest okropna, a my mamy jeszcze dużo czasu – powiedział.
    
    Uśmiech dziewczyny siedzącej obok rozjaśnił nieco mrok tkwiący w jego duszy.
    
    Monika kochała Łukasza od chwili, kiedy ją pocałował. Zrobił to dla zabawy, bo w szkole średniej dla dzieciaków mieszkających w internacie nie ma zbyt wiele rozrywki. Zabawą tą była gra w butelkę. Oczywiście zagrać mogli tylko Ci sprytni, którzy zdołali wymknąć się z budynku po „godzinie policyjnej”. Na szczęście dla ...
«1234...10»