Niewolnica Anka
Data: 10.11.2018,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
- Cholera! Dlaczego nie mogę czuć tego co on?! Co jest ze mną nie tak? Jak długo muszę go jeszcze oszukiwac? - To podobno przychodzi z czasem... Uspokój się już i odpocznij. To był dla ciebie męczący dzień. - Jak mogę być spokojna skoro ja i Tomek kochamy się już od roku, a ja ciągle nie mam orgazmu?! Jednak najgorsze jest to, że ciągle go okłamuję. Danka, nie zdajesz sobie sprawy z tego, jaki on jest szczęśliwy, gdy widzi mnie wykończoną i "zaspokojoną". Nie mogę odebrać mu tej chwili. - To lepiej okłamywac go cały czas? Lepiej byś zrobiła mówiąc mu o swoim problemie. Jeżeli cię kocha to zrozumie i wybaczy ci. Przyjemność z tego powinny mieć dwie osoby, a nie tylko jedna. Pomyśl nad tym jeszcze. Ja już niestety muszę lecieć. Moja córeczka już niecierpliwi się. Wpadne jeszcze wieczorem jak mała już zaśnie. Pa Anka! - Pa. Danka była młodą matką. Chłopak ją zostawił, gdy dowiedział się, że zaszła w ciążę. Teraz musiała zająć się wychowaniem dziecka. Anka wiedziała, że jest jej ciężko i starała się pomagać jej z całych sił. Opiekowała się maleństwem, gdy Danka szła do szkoły wieczorowej. Miała wiele wolnego czasu i pomaganie przyjaciółce sprawiało jej przyjemność. Nie miała przecież tak wielu obowiązków - tylko nauka. Rodzice powiedzieli jej kiedyś, że nie musi być wybitną uczennicą, ale ma skończyć liceum z dobrymi stopniami. Tak też się uczyła. Nigdy nie była szpakiem, ale też nie zostawała na szarym końcu. Bardzo się cieszyła, że daje sobie jakoś radę. W szkole poznała ...
... też Tomka - jej wielką miłość. Tomek był od niej starszy o dwa lata i bardzo ją kochał. Chciała spędzić z nim resztę swojego życia. Było im razem cudownie. Tomek był pierwszym chlopakiem, któremu się oddała i była z tego bardzo zadowolona. Był tylko jeden szczegół, który nie dawał jej spokoju. Anka nigdy nie miała orgazmu. Gdy widziała, że Tomek szczytuje wydawała z siebie kilka jęków rozkoszy i udawała, że ma orgazm. Tomek nawet nie podejrzewał, że jego ukochana oszukuje. Anka była już w tym mistrzynią. - Cześć kochanie! Jak się dziś czujesz? - Witaj skarbie! Tak się cieszę, że już przyszedłeś. Stęskniłam się za tobą. - Postaram ci się to teraz wynagrodzić moja droga Aniu. Tomek zaczął ją całować po szyi a jego ręce błądziły po jej młodych piersiach. Anka wiedziała, że jest to tylko gra wstępna. "A może Danka ma rację?" pomyślała. "Jeśli mnie kocha, zrozumie to. Powiem mu o tym." - zdecydowała nagle. - Kochanie muszę ci o czymś powiedzieć - powiedziała ze strachem w głosie. Wiedziała, że to będzie dla niego przykre, jednak nie chciała już go okłamywać. - Sypiamy ze sobą już od jakiegoś czasu. Przepraszam cię, że ci to teraz mówię, ale podczas tych stosunków nigdy nie miałam orgazmu. Przepraszam, że cię przez ten cały czas okłamywałam. Proszę przebacz mi. - Dlaczego mi o tym wcześniej nie powiedziałaś? Przecież wiesz, że możesz mi zaufać - w jego oczach pojawiły się łzy. - Przepraszam cię, ale nie mogłam odbierać ci tej cudownej chwili rozkoszy. Wystarczało mi, że ty się ...