1. Niewolnica Anka


    Data: 10.11.2018, Kategorie: Klasycznie Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    ... zaspokoiłeś. Sama też bardzo chciałam mieć orgazm, ale nigdy nie miałam - Anka spuściła głowę i zamilkła. Oboje milczeli. Tomek nie wiedział co ma zrobić. Siedział i myślał co robił źle. Czyżby był zbyt miły dla niej podczas stosunku? Nagle wpadł mu do głowy dziwny pomysł. Postanowił, że go natychmiast zrealizuje. - Na kolana szmato!!! -zaczął krzyczeć. - Co się z tobą dzieje? - zapytała przerażona Anka. - Na kolana! Nie słyszałaś co mówię?! - Tomek złapał ją za włosy. - Rób co mówię bo inaczej dostaniesz! - czuł jak jego penis twardnieje. Zawsze chciał to zrobić - traktować jak niewolnicę podczas stosunku jego ukochaną Anie, to było jego marzenie, które bał się zrealizować. Teraz jednak poczuł, że ona też tego chce. - Prosze nie rób mi krzywdy! Kocham cie! - krzyczała. Jednak czuła, że pragnie tego. Zrobiła to co jej kazał. Tomek rozpiął rozporek i wyjął swojego stojącego penisa. Anka zawsze zachwycała się jak go widziała. Był wielki i piękny. Pragnęła go teraz bardziej niż kiedykolwiek. Tomek wsadził jej go do ust i kazał ssać. Nie sprzeciwiała się mu. - Ssij go mała szmato! O tak dziwko! Jeszcze! - sprawiało mu to ogromną przyjemność. Anka robiła to najlepiej na świecie. - Przestań już! - nagle zdarł z niej bluzkę i spódnicę. - Zrobię ci teraz dobrze szmato - ...
    ... zdjął jej majtki i wsadził swego nabrzmiałego penisa do jej wilgotnej szparki. - Dobrze ci? Czego chcesz mała szmato? Mam cię zruchać?! - Zruchaj mnie! Proszę cię! Zruchaj! - Anka nigdy nie była tak rozpalona jak teraz. Chciała, żeby to teraz z nią zrobił. - Za dużo byś chciała! - krzyknął Tomek i wyjął z niej penisa. - Wsadź sobie palce w cipkę! Ja cię nie chcę zaspokajać dziwko! Anka zrobiła to. Masturbowała się przy nim. Było jej dobrze, ale chciała poczuć prawdziwego penisa. - Przestań już! Wstań natychmiast! - rozkazał. Tomek uklęknął przed nią i zaczął lizac jej szparkę. - Jak dobrze - westchnęła Anka. Czuła niesamowitą rozkosz. Nagle poczuła, że rozkosz zaczyna ją powoli przeszywać. - Połóż się teraz - powiedział Tomek. Gdy juz leżała wsadził jej ponownie penisa. Tym razem już wchodził w nią cały. Czuła go. Był w niej i dawał jej niesamowitą rozkosz. Tylko to się teraz liczyło. Rozkosz była coraz większa, aż stała się tak ogromna, że Anka zaczęła krzyczeć. Trwało to tylko kilka sekund, lecz wydawało się jej, że to trwa całą wieczność. Spojrzała na Tomka, który jeszcze przeżywał swą rozkosz. Było jej niesamowicie dobrze. Nigdy tak się jeszcze nie czuła. Zamknęła oczy i przytuliła się do Tomka. "Kocham cię" - usłyszała. Uśmiechnęła się tylko. Ona też go kochała. 
«12»