1. To ja, Ania. - cz. 02


    Data: 11.11.2018, Autor: bi79wro, Źródło: Lol24

    ... obydwaj zagwarantować że żaden z nas się w tobie nie zakocha i że nie będzie nam tak odpieprzało jak Markowi. - skończył.
    
    - Co ? - nie potrafiłam ukryć zdziwienia – Co Olka wam na opowiadała ? - spytałam ze złością w głosie, nie spuszczając oczu z Janka.
    
    - Eeeee, no ona..powiedziała.. że.. ty… - zaczął Janek jakby się jąkał.
    
    - No wyduś to z siebie! - krzyknęłam na niego.
    
    - Że ty uwiodłaś jej brata, i że postawiłaś takie warunki przez które Marek stracił całą chęć do życia. - powiedział w końcu Janek.
    
    - I że podobno nie masz zamiaru z nikim się wiązać, tylko poszukujesz nowych podbojów, a stare porzucasz jak zabawki które Ci się znudziły. - Dodał Paweł który właśnie wrócił z domu z jakąś wielką torbą.
    
    Westchnęłam głośno spoglądając na chłopaków.
    
    - My za to mamy nadzieję – ciągną dalej Paweł – że zechcesz spróbować pobawić się z nami – skończył i puścił do mnie takie oczko że aż cała zadrżałam, a w majtkach zrobiło mi się mokro.
    
    Paweł od razu dostrzegł moją reakcję i nie czekając na moją odpowiedź objął mnie w pasie i pocałował mnie w ucho.
    
    Jan zrobił dokładnie to samo, tylko że z drugiej strony.
    
    Nie odpowiedziałam, tylko objęłam ich i pocałowałam obydwu w policzki, po czym roześmiałam się głośno, a następnie odepchnęłam ich od siebie na długość rąk.
    
    -----
    
    – Może wykorzystamy ostatnie ciepłe dni by popływać ? - spytał Paweł z uśmiechem na twarzy - Rodzice wrócą dziś późno, więc mamy całe popołudnie – dodał.
    
    Skinęłam głową na znak że się ...
    ... zgadzam. Położyłam plecak na trawie a następnie jednym szybkim ruchem zdjęłam bluzkę.
    
    Panowie widząc, że nie zamierzam na nich czekać w ekspresowym tempie zaczęli pozbywać się ciuchów.
    
    Byłam jednak od nich szybsza, i w czasie kiedy oni dopiero pozbywali się obuwia skoczyłam do wody i odwróciwszy się w ich stronę krzyknęłam ze śmiechem:
    
    - No to pokażcie co tam macie!
    
    Jan ostatnim ruchem ściągną spodnie razem z slipami i patrząc na mnie wychylił biodra do przodu z wyrazem satysfakcji na twarzy.
    
    Paweł w ułamku sekundy staną koło kolegi, przybierając identyczną pozycję.
    
    Fiuty stały im na baczność i trzeba przyznać że obydwaj mieli znakomite warunki. Janek na pierwszy rzut oka miał ok 16 centymetrów długości, ale grubość robiła wielkie wrażenie. Paweł natomiast miał kutasa o przeciętnej grubości ale za to musiał mieć co najmniej 20 cm długości.
    
    Poza intrygującymi kutasami, obydwaj mieli pięknie wyrzeźbione ciała z wyraźnie zaznaczonymi mięśniami.
    
    - Wskakiwać do wody! - zarządziłam i po chwili obydwaj moi nowi kochankowie znaleźli się przy mnie. Ich ręce natychmiast powędrowały w najbardziej erogenne strefy mojego ciała, a ich usta łapczywie domagały się pocałunków.
    
    Starałam się rozdzielać po równo moje usta, a moje dłonie natychmiast złapały ich fantastyczne kutasy.
    
    Bawiliśmy się w wodzie dobry kwadrans. Drażniłam się z nimi, próbowałam im uciekać a oni próbowali mnie złapać. Gdy któryś mnie złapał, próbował łapać mnie za cycki i pakować ręce między ...