-
Tato i ja, część VI
Data: 13.11.2018, Kategorie: Geje Autor: Wino1901, Źródło: Pornzone
... sprawiły, że mój kutas znów sterczał. Jedną ręką zacząłem go stymulować, a drugą szczypałem suty ojca. Tym razem nie brakowało mi dużo. Znów złapały mnie konwulsje orgazmu. Zacząłem pryskać, ale w tym samym momencie ojciec nagle wbił się z całych sił we mnie, zatrzymał, a ja w dupie czułem drganie kutasa ojca. Po chwili zaczął się we mnie wylewać. Jego orgazm był długi i wyczerpujący. Po wylaniu, ojciec padł na mnie bez sił. Leżeliśmy tak chwilę, łapiąc oddech. Ojciec podniósł głowę, spojrzał na mnie z taką radością i takim szczęściem: - Matko jaką Ty jesteś fajną suką. O kurwa! dwa orgazmy. - Tato, błagam, gwałć mnie częściej – odpowiedziałem, bo te gwałty były cudownym doświadczeniem. Ojciec spojrzał na mnie, zaśmiał się i odpowiedział: - Zobaczymy co da się z tym zrobić. Znów zaczął mnie całować i pieścić. Mój fiut już nie miał sił, żeby się podnieść. - Synu zmienisz dziś pościel. Uwielbiam Cię za tę spontaniczność. Z mamą nigdy nie było mowy, żebym zaraz po pracy, brudny, wszedł do czystej pościeli. Jesteś cudowny. Chodźmy teraz do łazienki. Ojciec wstał, wziął mnie na ręce, a ja cały czas, jak zawsze, miałem zaciśnięte zwieracze. Tato zaniósł mnie do łazienki patrząc z miłością, posadził na kiblu i kazał srać. Sam zdjął moje szpilki z moich nóg całując mnie w stopy. Podniósł się i wsadził mi w usta swojego kutasa do wypolerowania. Wypolerowałem Jego gałę z przyjemnością, nie łykając niczego. Ojciec mnie pocałował głęboko. Po wszystkim wyniósł moje ...
... szpile do korytarza, wrócił i razem weszliśmy pod prysznic. Wzięliśmy wspólny prysznic, wytarliśmy się. Ojciec nagle mnie mocno przytulił i powiedział: - Synu nie wiem co bym bez Ciebie zrobił. Bardzo Cię kocham. Spełniasz moje najdziksze pragnienia. Nie wiem jak Ci dziękować. - Tato wiesz, że to działa w obie strony. Nie wiem jak to się dzieje, ale Twoje marzenia są jednocześnie moimi marzeniami. Tato jeszcze raz mnie mocno przytulił. Staliśmy tak chwilę spragnieni siebie i oddani sobie. - Chodź synu, zmienimy pościel – powiedział ojciec. Zdziwiła mnie inicjatywa ojca, ale posłusznie zrobiłem, co ojciec kazał. Zmieniliśmy razem pościel, ojciec mi pomógł w zakładaniu poszewek. Wyniosłem brudną pościel do kosza na pranie. Posprzątałem nasz bałagan pozostawiony w korytarzu i poszliśmy na obiad do kuchni. Ja nastawiłem spaghetti na 3 minuty, po dwóch minutach i 30 sekundach wyciągnąłem talerz, żeby posypać danie startym, żółtym serem i to samo zrobiłem z drugim talerzem. Nalałem soku i podałem obiad. Ojciec patrzył na mnie z dumą i widać było, że był szczęśliwy. Jedliśmy wspólnie obiad, a po chwili ojciec całkowicie mnie zaskoczył: - A! Zapomniałem Ci powiedzieć. Jutro przyjeżdża mama i zostanie z nami na tydzień. Ciotka Bożena powiedziała, że może do babci przyjechać na tydzień. - O Matko! Czemu mi nie powiedziałeś? – spytałem z wyrzutem. - Myślałem, że się ucieszysz – odpowiedział zaskoczony ojciec. - No tak. Pewnie, że się cieszę! Tylko po pierwsze, ...