Czarny dancing - Opowiadania Erotyczne

Czarny dancing

Od zawsze miałem fantazję , że moja żona leży pod wielkim murzynem i jest ruchana przez niego . Miało to się sprawdzić już niedługo . Zaplanowałem w któryś piątek niespodziankę dla mojej żony [ ona jest piękną blondynką bardzo zgrabną z długimi nogami i szczupłą talią , lecz bioderka miała akurat do rodzenia dzieci i średnie , raczej małe piersi ] i przygotowałem ją do tego dosyć dobrze . W ten dzień ubrałem ją w czerwoną , krótką sukienkę , samonośne pończoszki i szpileczki . Wyglądała jak bogini . Pojechaliśmy do niezbyt bezpiecznej dzielnicy , gdzie mieszkali raczej czarni obywatele i weszliśmy do lokalu , w którym była restauracja , kawiarnia i dancing . Ochroniarz , wielkie czarne jak węgiel chłopisko , wpuszczając nas powiedział , że piękne kobiety nic nie płacą za wstęp za to biali faceci - 100 dolarów - . Idąc przez salę do swojego stolika , żona wzbudzała zainteresowanie - co w jej przypadku jest normalne - gdyż była najpiękniejszą kobietą w tym lokalu . Po lekkiej kolacji , zamówiłem drinki i zimne przekąski . Podszedł kelner i podał rachunek za kolację i przyniósł zamówione drinki . Zapłaciłem a kelner uśmiechając się powiedział - Oj , po dzisiejszym dancingu będzie rósł piękny , biały brzuszek od czarnego maluszka - . Żona spojrzała na mnie a ja robiąc głupią minę , udawałem , że nic nie wiem . Gdy przyszedł czas na dancing , żona moja była obtańcowywana przez większość czarnych bywalców . Każdy chciał ją chociaż dotknąć , bo oni wiedzieli kto będzie krył mi żonę ...

... tej nocy , i ja też się domyślałem i bardzo mi to pasowało . Gdy nastąpiła zmiana bramkarza , czarny wielkolud poprosił moją żonę do tańca .Gdy szli na parkiet , on był o głowę wyższy od niej , potężny i trochę z nadwagą lecz przy jego wzroście , nie rzucało to się w oczy i chociaż ona jest dość wysoka a jeszcze szpilki .  Obserwowałem ich i widziałem , jak murzyn przytula moje żonę i szepce jej na ucho . Po kilku tańcach , wróciła do stolika a ja zapytałem , o czym rozmawiali . Żona powiedziała bezpośrednio - gdyż wiedziała o mojej fantazji - że murzyn chce ją dzisiaj ruchać i ona też tego chce , chociaż boi się trochę jego chuja gdyż wyczuła jego ogrom w tańcu , gdy ocierał się nim o jej udo . Można było się domyślić , że jądra również były wielkie i pełne afrykańskiego juksu . Powiedziałem żonie , że ja chce być przy tym obecny i że muszą stosować ochronę , gdyż ona ma owulacje i nie chciałbym , aby murzyn ją wychował ze swoim czarnym dzieckiem . Powiedziała , że on wie o tym , ponieważ jemu powiedziała że ma owulację lecz on nie zastosuje żadnej ochrony i to , czy będzie miała jego dziecko , czy nie , zależy jedynie od naszego szczęścia , bo jeżeli jego juks trafi na jajeczko , to na pewno je zapłodni a jeżeli nie - to nie . Powiedziała też , że w trakcie tańca , ona wyjdzie z murzynem do pokoju nr. 402 na piątym piętrze i zostawi drzwi otwarte a ja mam przyjść za pół godziny . Z jednej strony ucieszyłem się , że murzyn ją powali lecz jak to wytłumaczyć naszej rodzinie i ...