1. Sąsiad Robert cz. 2


    Data: 16.11.2018, Kategorie: Geje Autor: Cezary Antoni Pieczarek, Źródło: Fikumiku

    ... pałe Dominika. Robert bez zahamowań ruchał mój odbyt. Dominik rozwiązał moje nogi. Czułem pieczenie na skórze w miejscach po węzłach. Przechylili mnie tak że siedziałem ba Robercie a Dominik rozwiązywał moje ręce. Robert zwalił mnie z siebie na chwilę, przekręcił się na łóżku tak ze leżałem na nim plecami, on włożył spowrotem swoją pałę do środka. Dominik klęknął przed nami i dopiero wtedy pokapowałem się co dla mnie przygotowali. Wysmarował swojego kutasa mazidłem i zaczął go dopychać do będącego już wewnątrz mnie kutasa Roberta. Bałem się że coś mi pęknie zaraz bo czułem straszne pieczenie na zwieraczu. Nigdy wcześniej nie był aż tal szeroko rozwarty. Miałem w sobie dwa długie napięte chuje. Robert leżał spokojnie a Dominik sunął coraz mocniej ocierając się i o mój zwieracz i o chuja kolegi. Było mi tak przyjemnie a zarazem było to tak bolesne że aż im odpłynąłem na chwilę. Gdy mnie ocucili dalej miałem w tyłku wciśnietego do samego końca chuja Dominika. Robert z uśmiechem powitał mnie spowrotem w krainie świadomości. Po upewnieniu się że ze mną wszystko ok i moim pozwoleniu na kontynuowanie Dominik dalej walił mnienz całych sił swoim długim sprzętem. Co pare minut kazał zmieniać mi pozycje. Nie miałem sił już zastanawiać się nad tym co on wyczynia z moim tyłeczkiem. Ruchał mnie już tak długo że praktycznie nic nie czułem. Dominik ...
    ... ruchał mnie w pozycji na pieska zaciskając dłońmi moje pośladki. Czułem jak zaczyna dochodzić zlewając się do środka. Nie pozwolil mi się jednak ruszać, kazał mi tak pozostać. Przyniósł kielich od wina z kuchni i kazał mi wypychać zwieraczem. Słuchałem się go i czułem jak z.mojego tyłeczka wypływa jego sperma którą on zebrał do kieliszka. Gdy już pozbyłem się całej ilości z siebie podstawił mi to do ust ze słowami "nie myślałaś dziwko chyba że damy się temu zmarnować, otwieraj ryj i pij" wylizałem wszystko do ostatniej kropli i poraz pierwszy zauważyłem uśmiech na twarzy Dominika. Również zacząłem się do nich uśmiechać, ta zabawa naprawdę mi się bardzo podobała. Mimo bólu byłem do granic możliwości podniecony. Tyłka nie czułem w ogóle już. Gdy dali mi odpocząć i Dominik zebrał się do wyjścia ja jeszcze zostałem by obciągnąć Robertowi który nie miał okazji się spuścić wcześniej. Miałem tak spuchnięty zwieracz że przez dwa tygodnie odpuściliśmy sobie bzykanie. To była wspaniała przygoda po której nie raz prosiłem Roberta żeby ruchał mnie jak swoją kurwę nazywając mnie tak nie raz podczas seksu. Kończe już opowieśc bo jest niedziela i trzeba iść się szykować na cotygodniowe przepychanie dziurki, licze dziś na porządne walenie tyłeczka, pozdrawiam i trzumajcie kciuki za nasze kolejne przygody o których jeszcze nie raz będe wam opowiadać. 
«123»