1. Koledzy z drużyny cz. 2


    Data: 18.11.2018, Kategorie: Geje Autor: Sprite1, Źródło: Pornzone

    ... specjalnie go nie pobudza przed zdjęciem bokserek, żeby właśnie taki się wydawał. Jego sprzęt był na wpół twardy, odstając od jajek i reszty ciała. Mimo kępki włosów robił duże wrażenie. Sam Sebastian lubił mówić, że “trenuje swojego konika” podczas codziennej masturbacji. Mówił o tym otwarcie, że zdarza się, że wali kilka razy dziennie i to podobno wpływało na wielkość jego sprzętu.
    
    Część chłopaków się umyła, więc weszliśmy z Kamilem pod natryski. W trakcie mycia Kamil poprosił, żeby umył mu plecy, bo miał tam resztki kleju po leczniczych plastrach. Z lekkim niepokojem spełniłem jego prośbę. Nabrałem sporo żelu pod prysznic na rękę i powoli rozprowadziłem go po lśniących od wody, ciemnych plecach kolegi. Dokładnie go myłem, lekko przy tym masując. Dotykałem jego ramion, łopatek, powoli schodząc niżej. Ślady po plastrach były na jego lędźwiach. Zacząłem je zmywać, delikatnie, niby niechcący zahaczając także o jego pośladki. Były bardzo przyjemne w dotyku, takie jędrne, miałem ochotę je ścisnąć. Nagle kolega się odwrócił i podziękował. Spojrzał pytająco najpierw na mój sprzęt a potem prosto w moje oczy. Mój penis stał, całkowicie, nie wiem, jak mogło do tego dojść. Zdarzało się bowiem, że chłopcy chodzili po szatni z penisami w pół wzwodzie, ale pełnej erekcji u nikogo nie widziałem. Odwróciłem się przodem do ściany i powiedziałem, że spotykam się dziś z Klaudią z IIIc i liczę na coś więcej niż macanki i nie mogę przestać o niej myśleć. Kamil chyba mi uwierzył. Zdziwiłem ...
    ... się, że masaż na niego nie zadziałał, jego penis dalej swobodnie zwisał, a wiedziałem, że mu się podobało, ponieważ momentami cicho mruczał.
    
    Nadszedł dzień wyjazdu. Po przyjeździe autokaru na miejsce zajęliśmy nasze pokoje. Ja pokój trzyosobowy dzieliłem z Kamilem i Dawidem. Warunki były okey, choć bez luksusów - trzy łóżka, dwie szafki i stolik z krzesłami pośrodku pokoju. W pokoju była też łazienka, więc nie trzeba będzie łazić po nocy gołym po korytarzu - pomyślałem.
    
    Trener dał nam ostry wycisk. Pierwszego dnia wypróbowaliśmy siłownię, a w szczególności salę z taśmami do ćwiczeń. Po kolacji lekko obolali poszliśmy do pokoi. Jak to faceci, którzy wyrwali się z rodzinnego domu, mimo zmęczenia nie mieliśmy zamiaru iść od razu spać. Kamil wyjął z torby butelkę wódki i zaczęliśmy ja powoli pić, zapijając napojami izotonicznymi, żeby uniknąć kaca na jutrzejszym treningu. Wódka nas rozgrzała, a że w pokoju było ciepło rozebraliśmy się do bokserek, siedząc przy stole piliśmy nasz alkohol (który chyba tak naprawdę nikomu nie smakował) i rozmawialiśmy sobie. Po woli trunek uderzał nam do głowy, więc tematy zaczęły być coraz bardziej ciekawe...
    
    - Jak tam z Kaśką? Obciągnęła ci wreszcie? – spytałem patrząc na Kamila
    
    - Nie, daj spokój. Nawet się lekko o to posprzeczaliśmy. Perfekcyjnie wylizałem jej cipkę, wiła się jakby dostała ataku padaczki, krzyczała i jęczała, było jej naprawdę dobrze. Już miała się mną zająć. Leżałem goły na łóżku a ona najpierw całowała moją klatę, ...
«1234...»