Dzikość
Data: 25.11.2018,
Autor: Rocznik81, Źródło: Lol24
... Przesunął po wewnętrznej stronie uda czując ponad linią pończoch, że ocieka sokami z podniecenia i gniewu.
– I na co była ta walka – warknął i energicznie wsunął dwa palce w jej mokrą cipkę, a ona jęknęła głośno. Wyciągnął lepką dłoń i przysunął do jej twarzy, po czym wcisnął palce do jej ust – Zobacz jak smakuje kobieta, która prosi się wręcz o zerżnięcie – Oblizała ze smakiem jego palce, a ten obrócił ją gwałtownie twarzą do ściany i naparł na nią swoim ciałem. Jego kutas mocno rysował się w opiętych jeansach, które jednym ruchem zsunął z siebie. Podwinął jej spódnicę ukazując koronkowy pas do pończoch, złapał dłońmi za pośladki i bez namysłu wsunął się w jej tyłek po sam korzeń, a fala gorąca uderzyła ją z wielką siłą rozchodząc się po całym ciele. Zawyła wręcz z rozkoszy i jęczała głośno gdy ją dziko posuwał, trzymając mocno w pasie. Jej nabrzmiałe cycki podskakiwały w takt mocnego rżnięcia, jej jęki jeszcze bardziej go rozpalały, dawno ich nie słyszał.
– Przyznaj tego ci brakowało – złapał ja dłonią za szyję i mocno przycisnął do siebie, lekko dusząc. Wbijał się w nią najmocniej i najgłębiej jak się tylko dało – Powiedz to!!! – warknął zaciskając dłoń na krtani. Uwięziona między nim a ścianą czuła jak cała wręcz podskakuje od jego pchnięć, próbowała krzyczeć z przyjemności, której tak bardzo jej brakowało, za którą tęskniła.
– Powiedz to!!! – krzyknął i wymierzył jej kilka klapsów w tyłek, który szybko zrobił się czerwony – Tak, brakowało mi porządnego ...
... rżnięcia – wyjęczała między jękami. Drżała z rozkoszy i orgazmu, który zalał ich oboje, w jej głowie aż wirowało z podniecenia. Wysunął się z niej i odsunął dwa kroki do tyłu, a jego kutas nadal stał jak wielka pała, reszki kapały na podłogę. Oddychał szybko próbując złapać oddech i spoglądał na jej czerwoną pupę, z której wyciekało jego nasienie. Odwróciła się, a jej piersi nadal rytmicznie się unosiły, próbując złapać oddech. Przechyliła lekko głowę na bok, zmrużyła oczy patrząc na jego członek, na jej ustach pojawił się dziki uśmiech. Podeszła do niego, pocałowała go drapieżnie, wręcz wbijając się w jego usta, on przycisnął ja mocno do siebie i złapał za włosy. Odepchnęła go mocno od siebie i popchnęła w kierunku łóżka, na które opadł bezwładnie ze swoim sterczącym masztem. Zdarła z siebie resztki ubrania, pozostając w pończochach i szpilkach, zestawie który uwielbia. Wdrapała się na niego i bez namysłu nadziała się na niego i zaczęła szaleńczo ujeżdżać, oparła dłonie na jego torsie, a jej ściśnięte piersi między ramionami wylewały się i podskakiwały rytmicznie, co jakiś czas drapała go paznokciami po ciele. Nachyliła się i całując po szyi zaczęła ustami ugniatać, ssać i całować jego jabłko Adama, nosem przesunęła wzdłuż jego żuchwy, aż do ucha, które zaczęła lizać i ssać, szeptając:
– Tego mi brakowało… porządnego rżnięcia i nie tylko mnie widzę – ugryzła go w ucho i wróciła do galopu. Położył dłoń na jej piersi i kciukiem ocierał o sutek, paluszkami szczypał go i ciągnął, ...