-
Domek nad jeziorem cz.
Data: 28.11.2018, Autor: blackeyesgirl, Źródło: Lol24
- Jak wam idzie? Nora otrząsnęła się, słysząć głos Karin. - Dobrze, jeszcze tylko… - urwała, czując jak palec Mike zaczyna szaloną wędrówkę wewnątrz jej szparki. - Trzeba ugotować warzywa i upiec ziemniaki, ale z tego co widzę, nie ma oleju, więc ktoś musi iść i kupić – dokończył za nią Mike, nie przerywając pieszczoty. Czuła go w sobie, jego płynne, posuwiste ruchy, sprawiające jej niebywałą przyjemność. Chciała się odsunąć, dać mu znać, że ma przestać, ale gdy tylko spróbowała, dołączył drugi palec. Nóż wypadł jej z palców, ale nie usłyszeli tego, film w telewizji skutecznie zagłuszył dźwięk spadającego żelastwa. - Dave, idź kupić ten olej – zarządziła Karin. - Dlaczego ja? - Dobra, pójdę z tobą, bo się jeszcze zgubisz – odparła dziewczyna, śmiejąc się pod nosem. Nora wiedziała, co się stanie, kiedy tylko wyjdą. Szczerze mówiąc modliła się w myślach, aby to nastąpiło jak najszybciej. Nie wiedziała, ile jeszcze wytrzyma. Mike cofnął rękę, gdy wstali z kanapy. O mało nie wydała z siebie jęku zawodu. - Dobrze się czujesz? Popatrzyła na siostrę, nie rozumiejąc jej pytania. - Tak, dlaczego pytasz? - Masz zarumienione policzki. - To po kąpieli – odparła szybko. – Nie zdążyłam się umalować. Karin kupiła tę bajeczkę i nie wnikała. Razem z Davem wyszli z domku, zostawiając ich samych. Nastała cisza. Czuła, jak rośnie jej podniecenie, cipka była już napuchnięta, wilgotna i gotowa. Czekała tylko na to, aż jego dłonie znów zaczną pieścić ...
... jej ciało. - Dlaczego mnie nie posłuchałaś? Odwróciła się do niego twarzą, słysząc jego pytanie. - Słucham? Podszedł bliżej i bez ostrzeżenia zdarł z niej spódniczkę. - Założyłaś majtki. Nie pozwoliłem ci. – Pochylił się nad nią. - Nie jestem twoją niewolnicą. Nie muszę cię słuchać. - Ale zechcesz. Zadbam o to – odparł z szatańskim uśmieszkiem. Jedną ręką zgarnął przedmioty z blatu na bok. Nim zdążyła jakkolwiek zareagować, chwycił ją za biodra i posadził na zimnej płycie. Nieświadomie rozchyliła uda, dała mu pełny dostęp do swojej najwrażliwszej części ciała. Uśmiechał się, widząc reakcję jej ciała. - Chcesz mnie? – szepnął nad jej uchem. - To raczej ty chcesz mnie – odparła, obejmując go i kierując dłoń na wybrzuszenie w spodniach. Syknął, czując jej palce na rozporku. Szybko się z nim rozprawiła i odpięła guzik spodni. Powoli wsunęła palce za majtki, drażniąc się z nim i omijając penisa. - Wpakuję ci kutasa tak głęboko, że będziesz piszczeć z rozkoszy – warknął wulgarnie, patrząc na nią dzikim wzrokiem. Niemal rozdarł jej bluzkę, zdejmując ją z niej, stanik już nie miał tyle szczęścia i wylądował na podłodze w dwóch kawałkach. Zeskoczyła z blatu i uklękła przed nim. Spojrzała na niego i widząc że skinął głową, zabrała się za lizanie i ssanie jego pały. Czuła, jak rośnie w jej ustach, nie mogła zmieścić nawet połowy. - Wystarczy, wstań – polecił jej. Stała w samych majtkach. Popatrzył lubieżnym wzrokiem na jej nagie piersi. Były ...