1. Szkolny cwel cz. 1


    Data: 06.12.2018, Kategorie: Geje Autor: LittleEngineer, Źródło: Pornzone

    ... zachwycony, lecz nagle poczuł, że jego zachwyt jest zbyt duży. Poczuł, iż krew jest pompowana w inne miejsce, w miejsce, w które Damian nie chciałby by była pompowana krew. Spojrzał w dół i zobaczył stale rosnący wzwód. Szybko obrócił się do kolegi tyłem i modlił się by licealista tego nie zauważył. Gdy chuj zaczął opadać, Robert spostrzegł, iź Damian jest obrócony do niego tyłem od dłuższego czasu, chcąc dowiedzieć się dlaczego obszedł chłopaka, tam zobaczył 13 centymetrowego penisa w półwzwodzie. Nie ukrył zaskoczenia, komentując zdarzenie głośnym "O kurwa!". Poczuł się bardzo zażenowany sytuacją, dlatego też nie powiedział nic. Nie mial zresztą takiej możliwości, bo licealista od razu zapytał: "A więc jesteś pedałem, co?' -Nie...- Odpowiedział upokorzony. -Nie? To dlaczego ci fiut stoi?-Zapytał pewny siebie. Chłopak chciał odpowiedzieć, lecz Robert sam sobie udzielił odpowiedzi. - Jeżeli nie jesteś pedał to to sprawdzimy.- -Okej... Ale jak? - Odparł chłopak, i zobaczył jak Robert w ułamku sekundy przed nim kuca, naślinia palec i szybkim ruchem wsadza w tyłek chłopaka. Ten głośno jęczy, lecz penis przestaje mu opadać, a zamiast tego rwie się do działań, ukazując podniecenie geja. Licealista wtedy wstał i przepchnął młodszego znajomego pod jego prysznic, sam wszedł pod jego prysznic. Rozmowę kontynuował wciąż myjąc się. -A więc jesteś pedałem!- Rzekł triumfalnie Robert.-I dobrze, dawno nic nie ruchałem, nadasz się.- Chłopak nie wiedział czy ma się cieszyć z tych słów, czy ...
    ... też obrazić się o nie, lecz ostatecznie był zadowolony. -Dobra dobra, ale ty się tak nie ciesz bo nie jesteś moim jakimś chłopakiem teraz. Okłamałeś mnie, przez co zasługujesz na miano cwela. Spełniasz teraz moje wszystkie zachcianki, rozumiesz?!- -Co?! Nie wiem czy chcę czegoś takiego Robert...- -Ha! I oto zasada pierwsza, nie obchodzi mnie twoje zdanie!- Górował licealista.-Zasada druga: jesteś moim niewolnikiem. Jeśli tego nie zrobisz, nie będziesz mieć życia w szkole, mogę ci to obiecać!- -Robert proszę cię, zapomnijmy, że coś takiego miało miejsce...- -Marzysz!- W tym momencie Damian dostał dużego solidnego blaskacza w twarz, takiego iż chłopak kucnął z bólu i przerażenia, lecz szybko powstał. Miał na policzku teraz duży czerwony ślad w kształcie dłoni, zaś w oczach zbierały mu sie łzy. - A więc? Jesteś moim cwelem, czy mam powtórzyć?- -Tak, jestem twoim cwelem!- Powiedział szybko Damian bojąc się kolejnego uderzenia. -Jestem twoim cwelem, panie!- Popawił go Robert. -Tak jest... Panie- Rzekł Damian. -No, to bardzo dobrze, teraz nie mam za dużo czasu, lecz wieczorem masz być koło fontanny, w centrum miasta o godzinie 19:00!. Lepiej żebym cię tam widział kurwo! Bo jak nie, to pożałujesz! Zrozumiano?! - -Tak, panie- Odpowiedział upokorzony Damian. -No to się cieszę, że rozumiesz!- Chłopcy zakręcili krany i wrócili do szatnii. Tam chciał jak najszybciej ubrać na siebie czyste codzienne ubrania i uciec z tamtego miejsca, lecz jego pan szybko mu je wyrwał i włożył do swojej ...