1. Córka kolegi.


    Data: 13.06.2022, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Aragon, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Jest godzina 16 w czwartek,
    Czeka na mnie kolega Bartek,
    Bo remont robi w swoim mieszkaniu
    I potrzebuje pomocy przy tapetowaniu.
    Właśnie przed klatką stoję
    I domofonem do niego dzwonię.
    Po chwili dolatuje mi do ucha.
    Głos Bartka córki-słucham.
    To ja,otwórz Nadiu,proszę.
    I za moment swą dupę,na 3 piętro wnoszę.
    W przedpokoju wita mnie Nadusia,
    Dostaje od niej w policzek słodkiego całusa,
    Aż drygnęła w spodniach ma kusia.
    Potem witam się z Bartkiem-cześć kolego,
    A Nadia idzie do pokoju swego.
    Bartek do kuchni mnie prowadzi,
    Opowiada,że jeszcze nigdy nie kładł gładzi.
    Na piecu,gotuje się dla nas strawa,
    A my rozmawiamy o budowlanych sprawach.
    Następnie,gdy obiad został zjedzony,
    Kolega zadzwonił do pracy,do żony.
    Ewa dziś na drugiej zmianie,zgrzewa jakieś worki,
    A rano przed pracą,kupiła tapety rolki,
    Więc musi teraz jechać po nie,
    Byśmy mogli je ułożyć,na ścianie w salonie.
    Na godzinę wychodzi z mieszkania,
    A mnie zostawia z kawałkiem rury do pomalowania.
    Dokładnie i nieśpiesznie sobie maluję,
    I jakby czyjś wzrok na sobie czuję.
    Szybko za siebie się oglądam,
    A w drzwiach stoi Nadia i na mnie spogląda.
    Ze słodkim uśmiechem i rumieńcem na twarzy,
    Oj coś się zaraz wydarzy.
    Co się stało?-pytam mocno zaciekawiony,
    A ona mi odpowiada,w te oto tony:
    -Mój kochany wujku,
    Bardzo marzę o twoim chujku,
    Przerwij więc tę robotę,
    Bo z tobą chcę,stracić swą cnotę!
    Pędzel wypadł mi z ręki,tak mnie zamurowało,
    Czy za moment posiądę,to młode,dziewicze ...
    ... ciało?
    -Poczekaj na mnie,w swym pokoju chwile,
    Zaraz do Ciebie przyjdę,tylko się obmyje.
    Odwróciła się na pięcie zgrabnie,
    Szybko do łazienki,umyć się dokładnie.
    Za moment już byłem w jej pokoju,
    Kutas rósł mi w spodniach,rwał się do boju!
    Nadia siedziała przy biurku,coś pisała,
    Podszedłem od tyłu i zabrałem się do całowania,
    Jej włosów,uszków,potem przeszedłem na szyję,
    Na dworze słychać jak pies wyje,
    Z krzesłem,do siebie ją odwróciłem,
    Usta do ust,językiem do środka się wbiłem.
    Liżemy się długo,namiętnie,jest cudownie,
    Chuj rozsadza mi majtki i spodnie,
    Rękoma obmacuję ją po kroczu,obmacuję cycuszki,
    Wreszcie kutasa na wierzch,wyłuskują jej zwinne paluszki.
    Kończymy całowanie,Nadia językiem chuja dotyka,
    Głośno też ślinę w gardle przełyka,
    Jej buzia,mocno wypiekami czerwona,
    Widać że bardzo jest podniecona,
    To kutasa pieści ręką,potem go liże,to całuje,
    Z błyskiem w oczach,się w niego wpatruje.
    A kutas tak mocno już mi stoi,
    I z tego wielkiego podniecenia,aż mnie boli.
    Nadusia wreszcie ściąga ubrania górę,
    A ja ręką,ruszam na chuju skórę.
    Za chwilę cały byłem oniemiały,
    Gdy mym oczom,jej cycuszki się ukazały!
    Jak na swój wiek,mocno jest rozwinięta,
    Nie mają tak dużych cycków 15-letnie dziewczęta.
    Biorę do rąk,jej śliczny biust,
    A Nadia bierze mojego chuja do ust,
    I z taką wprawą się nim zajmuje,
    Czuję,że zaraz mi ładunkiem eksploduje.
    Chwilę go jeszcze pociućkała i possała,
    Aż sperma jej usta zalała.
    Dreszcz rozkoszy przeszedł całym mym ...
«12»