1. Cudowne chwile.


    Data: 13.12.2018, Autor: Alexandra, Źródło: Lol24

    ... "Kamil". Czytam. "Nie mogę przez Ciebie spać. Walenie konia mi nie wystarcza. Chcę Ciebie, twoich cycków, twojego tyłeczka, twojej cipeczki. Zrób to ze mną. Obiecuję, że nie pożałujesz. Wpadnę o 19.00 i pojedziemy do mnie. Rodziców nie będzie w domu. Będziemy sami...". I co ja mam teraz zrobić? Po godzinach rozmyślań doszłam do wniosku, że zrobię to. Z Kamilem. Cały dzień spędziłam na dokładnej depilacji całego ciała i pielęgnowaniu jego każdego milimetra. Nadeszła 19.00. Kamil już był pod blokiem. Jego cudowne, męskie perfumy było czuć z daleka. Nawet ten zapach mnie podniecał. Pojechaliśmy do niego. Miał duży, piętrowy dom. Kiedy zeszłam z roweru od razu się do mnie przysunął i zaczął całować usta. Potem szyję. Nie przeszkodził mu spadający rower. W końcu przerwał, wziął mnie za rękę i zaprowadził na piętro do swojego pokoju. Nie zdążyłam się dobrze rozejrzeć i znowu poczułam ciepło jego ust, języka, by za chwilę poczuć ciepło jego dłoni delikatnie pieszczących moje ciało. Byłam już strasznie podniecona. Zaczął ściągać mi bluzkę, ja ściągnęłam jego spodnie. Po chwili byliśmy oboje nadzy. Rzucił mnie na łóżko. Ssał, przygryzał, całował moje piersi, pieścił je tak, że ...
    ... zaczęłam jęczeć i się wić po całym łóżku. Było widać, że mu się to podoba, bo jego 18 centymetrowy, stojący na baczność 'sprzęt' zrobił się jeszcze większy. I teraz to ja wzięłam się do roboty. Zaczęłam językiem delikatnie łaskotać jego penisa, całować każdy milimetr i obydwojgu nam się to podobało. Potem wzięłam go całego do ust i nie przerywając pieszczot językiem, jeździłam w dół i w górę. W pewnym momencie przerwałam "Zróbmy już to, bo oszaleję!". Kamil posłusznie położył się na mnie całując moje ciało. Powoli zaczął wchodzić w moją mokrą, ciasną cipkę. W pierwszej chwili poczułam ból. Ale taki przyjemny ból. Nigdy nie czułam czegoś cudowniejszego. Jęczałam, wiłam się, krzyczałam posuwana przez Kamila, którego nie ukrywanie podniecała moja reakcja. Nagle przyśpieszył ruchy. Poczułam dreszcze i uderzającą falę ciepła. Kamil też poczuł, że za chwilę dojdzie. Po chwili poczułam najcudowniejszy okres w moim życiu, jednocześnie będąc zalewaną ciepłą spermą. To było niesamowite. "No, chyba źle nie było, co?" zapytał Kamil, po tym jak oboje ochłonęliśmy. "Było idealnie!". Potem jeszcze długo się całowaliśmy. Za niedługo zamierzamy to powtórzyć, tym razem będzie jeszcze goręcej. 
«12»