Od szantażu do miłości 25. - Opowiadania Erotyczne

Od szantażu do miłości 25.

Po przyjściu do domu ze szczęścia nie mogłem sobie znaleźć miejsca i po paru minutach wyszedłem się przejść. Do domu wróciłem po ponad godzinie,akurat na teleexpress kupując po drodze piwo, coca-colę i lody familijne. Popijając piwo oglądałem telewizję, ale że nic ciekawego nie było to włączyłem kasetę z filmem sensacyjnym,ale myślami byłem gdzie indziej i żebym wcześniej tego filmu nie widział parę razy to nie wiedziałbym o czym ten film jest i dlatego w połowie filmu wyłączyłem go i poszedłem do kuchni nalać sobie coli i nałożyć lody. Zdążyłem zjeść 2 łyżeczki lodów kiedy ktoś zadzwonił do moich drzwi i zdziwiony kto przyszedł spojrzałem na zegarek. Była 18:23 kiedy poszedłem otworzyć drzwi i się bardzo ucieszyłem widząc Anię,ale nic się nie odzywałem nie będąc pewny czy na klatce nikogo niema i nic nie mówiąc przepuściłem ją do środka i zamknąłem drzwi i poszedłem za nią do kuchni. -" Dobrze zrobiłam,że przyszłam do ciebie,bo widzę,że masz smakołyki". _ i zaczęła jeść lody które dopiero co zacząłem jeść i po nabraniu paru łyżeczek do buzi przez zęby powiedziała; -" Przyniosłam ci naleśniki na kolacje bo zasłużyłeś na nie kręcąc ser". _ ja szczęśliwy nic nie mówiłem tylko patrzyłem na nią,a ona łykając to co miała w buzi powiedziała; -" Jem chyba twoje lody,a więc nałóż sobie i chodź do pokoju bo zaraz zacznie się koło fortuny i chcę z tobą porozmawiać". _ zbliżyłem się do niej i powiedziałem ; -"Dobrze,chodźmy do pokoju tylko może dasz najpierw buziaka". -" Jeszcze się ...

... nie nacałowałeś dzisiaj". -" Z tobą kochanie to mógłbym się cały czas całować". _ i zbliżając się do niej złapałem ręką przez spódnicę za jeden jej jędrny pośladek i ściskając go zacząłem ją całować,ale po chwili mnie odepchnęła mówiąc; -" A fe,piwem od ciebie leci jak cholera". -" Wypiłem tylko jedno". -" Ale ja ci nie bronię tylko nie znoszę tego odoru." _ i zdejmując moją rękę ze swojej pupy dodała; -" Chodź do pokoju bo mam pilną sprawę i dobrze by było jakbym dzisiaj coś się jeszcze dowiedziała dokładnie". -" Intrygujesz mnie i trochę się obawiam". -" Nie masz czego się obawiać". _ i poszła do pokoju i siadając na fotelu powiedziała; -" Włącz telewizję na 2 i daj coś do picia,tylko nie słodkie bo już po lodach mi słodko". _ przyniosłem jej szklankę wody mineralnej,a ponieważ jeszcze nie było Koła fortuny to po dwóch łykach wody powiedziała; -" Krzysztof podobno kupujesz od jakiegoś faceta bardzo dobrą kaszankę,a czy ma on szynki własnej roboty czy jakieś inne wędliny i po ile". -" Kaszankę ma pierwsza klasa i po 15 tys. za kilogram. Brałem też raz kiełbasę i była dobra,ale kaszanka jednak lepiej mi smakowała,a czy jeszcze coś mam to mogę zaraz się dowiedzieć". -" Bardzo bym ci była wdzięczna jakbyś się dowiedział co można u niego zamówić i co ile to kosztuje". _ i podniosła się z fotela; -" A ty co już idziesz?". -"Myślałam,że będziesz wychodzić,żeby się wszystkiego dowiedzieć". -" Kochanie wykonam jeden lub dwa telefony i wszystko będę wiedział,a ty oglądaj telewizję bo ...