Marta ekshibicjonistka
Data: 21.12.2018,
Kategorie:
BDSM
Autor: Nik70, Źródło: SexOpowiadania
... ramion, Zdjęłam stanik. Piersi nie zasłaniałam, było przyjemnie a atmosfera sympatyczna. Następnie zdjęłam buty i odpięłam guzik oraz rozsunęłam suwak od spódniczki. Wreszcie ściągnęłam ją i odłożyłam jak resztę rzeczy.
- Nie nosisz majtek? - zdziwiła się Basia.
- Nie noszę, nie potrzebuję, menopauza też ma swoje zalety – roześmiałam się do niej.
Czułam się bardziej przyjemnie i o dziwo niespecjalnie skrępowana nagością. Ryszard rozstawił statyw.
Basia wskazała mi miejsce. Stanęłam jak chcieli, a potem wykonywałam polecenia Basi. Najpierw stałam sztywno jak patyk ale z każdą minutą czułam się coraz bardziej wyluzowana. Wyginałam się jak kotka, kucałam i wykonywałam różne figury. Basia cykała mi zdjęcia z przodu i tyłu.
- Czuję, że kamera cię lubi. Jeszcze wrzucimy fotki do komputera ale myślę, że będzie OK – powiedziała do mnie Basia.
Ucieszyłam się i czułam lekkie podenerwowanie. Słońce świeciło tak mocno, że w ogóle nie miałam ochoty zakładać ciuszków. Poza tym nie martwiłam się nagością a tym czy dostanę ten pokoik.
Basia zgrała zdjęcia z karty i włączyła program do ich odtwarzania. Były erotyczne ale i zabawne, podobały mi się.
- Kamera naprawdę cię lubi – uśmiechnęła się Barbara.
- Zostajesz mała – dodała Lena i klepnęła mnie w pupę.
- Tylko wy tu mieszkacie? - spytałam.
- My i Piotr, który przyjedzie dzisiaj późno wieczorem, polubisz go trochę starszy od ciebie – wyjaśniła mi Basia.
- Poza tym wcale nie jestem taka mała– ...
... powiedziałam, czując ulgę – i zakręciłam się wokoło z radości.
- Piersi masz ładne i zgrabne – wtrącił Ryszard.
- Dziękuję za komplement, choć troszkę zwisają – powiedziałam – i pomachałam im cyckami.
- Tylko jedna rzecz, musisz wydepilować sobie cipkę, chcę, żeby cały czas była goła – powiedziała Basia.
- Oczywiście, cipeczka będzie zawsze wygolona – odpowiedziałam bez zająknięcia.
- Chodźcie przygotujemy kolację, jesteś zaproszona – powiedziała Basia.
- Możesz się ubrać, chociaż wyglądasz tak promiennie, że nie musisz - dodała Basia.
- Ależ proszę bardzo, jak chcecie mogę cały latać na golasa – odpowiedziałam i mrugnęłam do nich okiem.
Zaczęli się śmiać a Lena poprosiła, żebym pomogła jej w przygotowaniach. Oczywiście cały czas krążyłam zadowolona na golasa. Dawno nie słyszałam tylu komplementów a klapsy Leny sprawiały mi fizyczną przyjemność. Słońce prażyło jeszcze na tyle, żeby było gorąco.
Usiedliśmy do stołu i zaczęłam jeść pyszne ciastka. Spodobało mi się to. Pomyślałam co prawda, że jeszcze nie widziałam Piotra ale poznam go jutro. Później muszę przyznać, że z żalem się ubrałam i pojechałam do hotelu. Poczułam się wśród tych obcych ludzi taka bezpieczna.
PRZEPROWADZKA
Wstałam rano, szybkie śniadanie, ubrałam stanik – najchętniej bym go pominęła ale hotel był pracowniczy – bluzkę, spodenki i tenisówki. W nocy fantazjowałam o bieganiu na golasa i przystojnym Piotrze, który zerżnie mnie na środku trawy. Racjonalnie stwierdziłam, że pierwszą fantazję ...