Zboczona małolata cz.5
Data: 24.12.2018,
Kategorie:
Pierwszy raz
Hardcore,
Nastolatki
Oral
Wytryski
Autor: avicci69, Źródło: Pornzone
... pierwszy orgazm. Uwielbiam dawać dupy poza miastem, w plenerze. Mogę sobie pozwolić na bycie głośną. I tak jest tym razem. Krzyczę głośno i donośnie. Serce wali mi w piersi. Wyciąga ze mnie dłoń, całą lepką i wyciera o moje piersi. Łapie mnie za pośladki, dociska do ściany i mocno wchodzi we mnie. Czuję jak szorstka ściana obciera mnie ale rozkosz skutecznie zagłusza ból. Wchodzi we mnie powoli i głęboko. Dyszy mi do ucha. Czuję jak jego zaganiacz penetruje mnie głęboko, niemal dobijając do macicy. Nagle pociąga mnie do siebie i lądujemy na kocu, jestem na górze. Usadawiam się wygodniej i zaczynam go szybko ujeżdżać. On tymczasem miętosi moje spocone i obrzmiałe z podniecenia "zwisy". Głośno jęczę, z każdym pchnięciem bliżej orgazmu. Kilka chwil później mój krzyk ponownie się niesie nad lasem. Niemal nieprzytomna spoglądam na partnera i nagle czuję jak wypełnia mnie płynne ciepło. Koleś głośno dyszy gdy cały czas go ujeżdżam, nawet jak skończył się spuszczać. Nagle łapie mnie za biodra, przewraca na bok i teraz on jest na górze. Zakłada sobie moje nogi na ramiona, wyciąga całego pokrytego spermą i moim sokiem członka i na chama pakuje mi w odbyt. Czerwienieję na twarzy i wyję gdy czuję głęboko w sobie ból gdy dobija do oporu. Wyjemy oboje, ja z bólu a on sama nie wiem z czego. Wyje jakby go bolało ale prze naprzód. W końcu wykonuje finalne pchnięcie i opada na mnie z penisem wciąż we mnie. Oboje leżymy niemal nieprzytomni. Niemal tracę przytomność. Zamykam oczy. ...
... Otwieram i się nagle zrywam. Jest wieczór.
Musiałam usnąć. Jego nie ma. Zostawił mnie samą w pod lasem. Rozglądam się, moje ubranie jest. Zabrał tylko koc. Świnia. W kroczu czuję przyjemne pulsowanie, w tyłku tępy ból. Jak spałam to pociekło ze mnie. Całe krocze i wnętrze ud mam w spermie. Odchodzę na bok i kucam. Napinam mięśnie i po chwili skapuje ze mnie sperma, wygarniam część palcem i smakuję, czuć bardziej mój sok. Czując napór w tyłku, postanawiam się wypróżnić i w bólach robię dość sporą kupę. Po wszystkim spoglądam na nią i widzę białawe ślady, czyli w dupie też się zlał. Wyciągam z torebki paczkę chusteczek nawilżających i doprowadzam się do czystości. Ubieram się i ide w kierunku drogi. Tam ryzykuję stopa i wracam do miasta. Na pytanie kierowcy, co taka laska jak ja robi na takim zadupiu, szczerze odpowiadam - zerżnął mnie w lesie i zostawił. I kierowca zamilkł. Dojeżdżamy w ciszy do miasta i bez słowa podziękowania szybko się ulatniam. Może kwadrans później jestem w domu, w wejściu spotykam się z rodzicami, ****a, aż tyle mnie nie było??
- Już jesteście??
- Nie było roboty to odebraliśmy nadgodziny. A Ty gdzie byłaś??
- Z Malwiną w lesie.
- Chciało wam się w taką pogodę?
- Lato jest, nie mamy co ze sobą zrobić.
- Może jakąś pracę byś sobie na lato znalazła.
- Oszaleliście, mam na to jeszcze czas.
I z udawanym fochem znikam w pokoju. Dokładna inspekcja ubioru, czy nie żadnych sladów po wypadzie, porządna kąpiel i mam pewność, że niczego nie ...