1. Las i polana.


    Data: 03.09.2022, Kategorie: Mamuśki Twoje opowiadania Autor: Aragon, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... dziury.
    Kładę się przy mamie blisko,
    Och,jak zachwyca mnie to piździsko!
    Nos przykładam do warg sromowych,
    Ile tu wspaniałych zapachów nowych.
    Na polance kwitną jakieś kwiatki,
    A ja palcami rozchylam pizdy płatki.
    Ula obserwuje na niebie obłoki,
    A jej cipka zaczyna puszczać soki,
    Więc już językiem wbijam się w krok,
    Wylizując biały z pizdy sok.
    A cóż to za cuda się teraz dzieją?
    To mamusi łechtaczka i sutki twardnieją!
    Liżę więc cipeczkę mocno i starannie,
    Jakaś szyszka spadła na mnie,
    Jakiś ptak siedzi na sośnie,
    A Ula jęczy coraz to głośniej.
    Krzycz mamo,nikt Cię nie usłyszy,
    Przecież jesteśmy sami w tej leśnej dziczy.
    Jak dobrze być tu razem z matulą,
    Szczególnie gdy ruszam sobie na chuju skórą.
    Te oto  moje krótkie przemyślenia,
    Przerwał mi widok jelenia,
    Ale za moment,już uciekał w podskokach,
    Bo mama,mając całe uda w cipy sokach,
    Bardzo głośno krzyknęła,wrzasnęła
    I całe swe ciało,do góry,w łuk wygieła.
    Dopadły też Ulę jakieś drgawki,
    A ja ustami,jakby to były pijawki,
    Gryzłem,kąsałem jej wargi sromowe,
    I przy tym jęczałem,bo odebrało mi mowę,
    Za moment poczułem gejzeru wielką moc,
    Spuszczając się z krzykiem na koc!
    Legliśmy na kocu mocno zmęczeni,
    Łapiąc na nagie ciała,słonecznych promieni.
    Wiatr gałeziami drzew lekko ...
    ... buja,
    A nienasycona Ula przylgnęła do mego chuja.
    Z wielką radością i z wielką werwą,
    Jakby znów chciała zobaczyć jak tryskam spermą.
    Widok mamy twarzy przy chuju,bardzo mnie zachwyca,
    Łapię też Uleczkę za jej lewego cyca.
    Leżę na plecach, wzrok podąża za lecącym ptakiem,
    Mamusia coraz mocniej bawi się siusiakiem.
    Ciućka i liże go całego,na mnie też spogląda,
    Jak pięknie z mym kutasem w ustach wygląda.
    Tymi pieszczotami na baczność go postawiła,
    I za chwilę okrakiem się na niego wgramoliła.
    Biorąc go w rękę,na cipkę naprowadza,
    Powoli do wilgotnej pochwy wprowadza,
    Po same jądra nadziała się na mego chuja,
    Jazdą na nim,swe cycki rozbuja.
    Wszedł sprawnie,gładko jak w masło,
    Coś w lesie po lewej trzasło,
    Ale dźwięk ten mamy za nic,
    Bo podnieceni jesteśmy do wytrzymałości granic.
    Ula na kutasie galopuje szybko i rytmicznie,
    Zaraz w jej cipę spuszczę się ślicznie.
    Nie przestawaj!Jeszcze troszkę!!!
    I już sperma zalewa mamusi różową broszkę!!!
    Wytrysk najmocniejszy,choć dzisiaj już trzeci,
    Część spermy powoli w dół po chuju leci.
    Żadna kropla się jednak nie zmarnowała,
    Bo mamusia wszystko piękne wylizała.
    Widać,że sperma bardzo Uleczce smakuje,
    Gdyż nawet palce rąk sobie oblizuje,
    I połyka wszystko z wielką radością,
    Kocham Cię mamo wielką miłością! 
«12»