1. Jebanko


    Data: 28.12.2018, Kategorie: Sex grupowy Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    ... blacie, a nogami przyciągnęła jego głowę do swojej wilgotnej cipki. Andrzej zamarł na chwilę w dziwnym pokłonie. Kobiece łono pachnące podnieceniem z nabrzmiałymi wargami miał teraz przed swoją twarzą. Nie chodziło o to, że nie lubi miłości francuskiej, ale to przecież żona jego przyjaciela a on sam stoi nad nimi. Ale widać natychmiast stracił wątpliwości i zanurzył język w "podanym na stole ciasteczko". Marcin i Paweł nadal siedzieli, z podobnymi wątpliwościami, gapiąc się na leżącą przed nimi dziewczynę aż wreszcie Adam rzucił krótko: - Panowie, proszę się nie obijać - do pracy. Nie trzeba im było dwa razy powtarzać, ochoczo zabrali się do pieszczenia brzucha i piersi dziewczyny. Wtedy Adam podszedł do stołu, chwycił przezroczystą koszulkę Lidii i ściągnął ją przez głowę, całkowicie obnażając jej ciało. Teraz jego kochana żona została zupełnie "podana do stołu". Otaczało ją trzy języki, dwa lizały jej piersi ramiona szyję, brzuch, zgięcia łokci, pachy, uda dostarczając nieopisanych bodźców. Trzeci język zajmował się bardzo sprawnie jej waginą. Lizał pachwiny, wargi większe, mniejsze, monotonnie drażnił łechtaczkę, lizał wejście do pochwy i cewkę moczową. Kobieta leżała na karcianym stole zupełnie naga, skóra zaróżowiła się delikatnie i zdradzała wzburzoną krew. Po pewnym czasie oddech Li stał się krótki i szybki, ciało zaczęło się wyginać, uda to zamykały się to znów otwierały uwalniając głowę Andrzeja. Adam, który wcześniej zniknął na chwilę, przyniósł kamerę i od ...
    ... pewnego czasu wszystko dokładnie filmował. Jego szorty stanowiły rodzaj namiotu bo członek stał mu niczym pal. Natomiast koledzy nawet nie zauważyli, że są filmowani, byli tak rozpaleni ciałem Lidii i samą sytuacją, że ich dzięcioły wyglądały zupełnie podobnie. Upłynęła jeszcze chwila i Li powoli odepchnęła wszystkich trzech, a ci jak na komendę wyskoczyli z ubrań stojąc prawie jak wojsko na zawołanie. Ich fiuty wzwiedzione z wilgotnymi końcówkami czekały na dalszy rozwój sytuacji. Wtedy Li uklękła na brzegu stołu dając znak Marcinowi by się na nim położył. Dalej akcja potoczyła się samoistnie. Marcin leżąc sterczał swoim kutasem jak wieża, Li usiadła na nim wydając przy tym jęk rozkoszy. Kutas Marcina zanurzył się w Lidii wchodząc do jej pochwy po same jądra. Wykonali kilka zgodnych ruchów a wtedy Andrzej wszedł na stół, poślinił palec i wsunął go do pupy Li. Marcin i Lidia zatrzymali się na moment a wtedy Andrzej załadował swojego kutasa w tylne podwórko żony swojego kumpla. - Aaa jaki duży. - jęknęła Lidia. - Ooo tak., pieprz mój tyłeczek. Adam słysząc pojękiwania żony o mało nie rzucił kamery by włączyć się do akcji, ale pamiętał, że obiecał jej pieprzenie z obcymi w jego obecności i jednak powstrzymał się w zamiarze. W ten sposób na stole powstała rasowa kanapka, której mięsko, w obiektywie kamery Adama, wyglądało nad wyraz apetycznie. Na dole uda Marcina, na których opierały się jego jądra, wyżej kawałek jego miecza intensywnie ładującego pochwę Li. Ponad nim szczupła dupcie ...