1. Samotna Marta


    Data: 03.01.2019, Autor: Kud?aty, Źródło: Lol24

    ?MARTA" ? erotyczne przygody pewnej, zwyczajnej, samotnej dziewczyny.
    
    ***
    
    Stała tak zziębnięta i przemoczona na tym zapomnianym przez Boga przystanku autobusowym i rozglądała się niepewnie dookoła.
    
    Jeszcze raz dała się namówić tej rudej suce, swojej szefowej ? na pracę do późna w nocy. A ta oczywiście, zamiast jakiejś premii ? pozwoliła jej tylko na późniejsze przyjście jutro do pracy.
    
    Do pracy, której właściwie nie lubiła. Baba na babie i ciągle te ?niewinne" przycinki ? ?A masz już jakiegoś chłopaka Martusiu, a może chciała byś poznać mojego sąsiada ?"
    
    O nie ! ? Raz już poszła na taką ? swataną " randkę.
    
    Za dwa dni całe biuro wiedziało, co jadła, co piła i czemu on jej nie chciał. Przeżyła koszmar.
    
    Chyba umie sama sobie ułożyć życie. Przecież połowa ludzkości to faceci ? i pewno jest kilku wspaniałych, opiekuńczych, odpowiedzialnych....rozmarzyła się pomimo chłodu.
    
    Światła autobusu wyrwały ją nagle z zamyślenia.
    
    Przebiegła w deszczu do drzwi i wskoczyła do środka.
    
    W autobusie było całkiem pusto. Przy wejściu siedział jednak jakiś mężczyzna, który na widok Marty wstał i zupełnie naturalnym ruchem wskazał jej swoje miejsce.
    
    Odruchowo usiadła. Autobus ruszył a nieznajomy przypatrywał się jej, i trzymając się uchwytu kiwał się w takt drogi. Zauważyła, że był raczej przystojny.
    
    - ?Ma Pani mokre włosy" ? odezwał się nagle. Miał niski, aksamitny głos.
    
    Odruchowo spojrzała w górę.
    
    Uśmiechnął się. Wydał jej się sympatyczny.
    
    - ?Słucham ...
    ... ?" ? odpowiedziała.
    
    - ?Mówiłem, że ma Pani całkiem mokre włosy i szkoda było by się przeziębić".
    
    - ?A co to pana obchodzi!" ? odezwała się opryskliwie bo dobrze wiedziała jak dzisiaj wygląda.
    
    Była wprawdzie dość zgrabną i ładną dziewczyną, ale ten deszcz skleił jej blond włosy co tylko uwydatniło jej smukły, ale orli nos. Od dawna podejrzewała, że właśnie ten nos nadawał jej twarzy ?zasadniczy" wygląd ? co odstraszało niestety wielu facetów.
    
    Wtedy, pochylił się i podał jej dużą [ czystą ! ] chustkę.
    
    Wtarła nią grzywkę i czoło, bo woda ściekała jej do oczu. Niestety pobrudziła ją trochę tuszem. Nie wiedziała co ma teraz zrobić. Przecież nie odda mu takiej upapranej chustki.
    
    Ale nieznajomy szybko rozwiązał ten problem. Po prostu odebrał chustkę z jej rąk i wrzucił do kosza.
    
    Spojrzała na niego z wdzięcznością.
    
    - ?Może jednak ogrzeje się pani gorącą kawą przed powrotem do domu?" ? zaproponował
    
    - ?No....dobrze ? zgodziła się, mając w perspektywie kolejny samotny wieczór ? Ale w takim stanie, nie widzę siebie w jakimś extra lokalu".
    
    - ?OK., jak tu wysiądziemy to niedaleko będzie taki klub studencki. Na pewno są jeszcze otwarci".
    
    - ?Dobrze ? powiedziała ? Ale ja nic o panu nie wiem".
    
    - ?Och, tak mi przykro ? nieznajomy zaczął gwałtownie przepraszać ? nazywam się Piotr Kolicki"
    
    - ?Marta" ? odpowiedziała z uśmiechem.
    
    Autobus zatrzymał się właśnie na przystanku, więc wysiedli i szybko pobiegli pod wiatę. Marta nigdy tu nie była.
    
    Lało coraz ...
«1234...9»