Od szantażu do miłości 7. - Opowiadania Erotyczne

Od szantażu do miłości 7.

... -"Krzysiek błagam wyjdź to niema sensu,ja wiem zresztą że ty nie zrobisz nic złego,bo mama i tata wychowali ciebie na dobrego człowieka". zaskoczyła mnie tym,wiedziała że wspominając moją mamę zmiękczy mnie tym,ale po chwili ciszy i małym kryzysie z mojej strony oraz w myślach przepraszając mamę stałem z krzesła i starając się być zdecydowanym ale nie za ostrym powiedziałem; -" Masz racje,mama dobrze mnie wychowała ale z miłości do ciebie to ja zbłądziłem i jeżeli nie będę mógł z tobą się kochać i spędzać z tobą czas kiedy będziesz sama w domu to gówno mnie interesuje co się stanie jak ujawnię te zdjęcia". i kończąc to mówić podszedłem do niej i chciałem ją całować ale odeszła w bok i powiedziała -" Człowieku masz dopiero 24 lata i nieraz się jeszcze zakochasz,a my nie możemy być razem,a więc wyjdź". Zły na tą sytuację prawie wykrzyczałem -" Dobrze sama tego chciałaś...". -" Ciszej mów,bo wszyscy ciebie usłyszą". przerwała mi,a ja mówiąc tylko troszeczkę ciszej podszedłem do i patrząc w jej oczy dokończyłem -" Pieprzę to niech słuchają i pieprzy mnie to co się będzie działo jutro jak twój mąż zobaczy te zdjęcia a w sobotę zobaczy je twoja kochana córunia". -" Nie zrobisz tego". -"Nie dajesz mi wyboru kochanie". i szybko podszedłem do niej i zacząłem ją żarliwie całować po całej twarzy. Ona stała z opuszczonymi rękoma i jak rękoma ściskałem za jędrne jej pośladki lub opuszczałem na dół ramiączka jej koszuli nocnej to tylko mówiła -"Błagam nie". Zaprowadziłem ją do wersalki i ...

... ją położyłem w jej wszerz ale kiedy zdjąłem swoje szorty i zobaczyła mojego napalonego fiuta to poprawiła się kładąc głowę na poduszkę i starała się przykryć kocem,ale odrzuciłem koc na podłogę i położyłem się na niej całując jej nabrzmiałe sutki i starałem się rozszerzyć jej nogi które miała bardzo mocno ściśnięte i za cholerę nie mogłem ich ruszyć,a ona cały czas tylko mówiła -" Błagam nie,nie rób tego błagam". Nie dając rady rozszerzyć jej nóg to rękoma miętosiłem jej cycki a ustami przez koszulę nocną zacząłem ją całować po brzuchu i schodziłem coraz niżej,aż wyczułem że pomału jej nogi już tak mocno nie bronią dostępu do jej cipki. Kiedy próbowała się poprawić pode mną to wykorzystując to włożyłem kolano pomiędzy jej nogi i szybkim ruchem uniosłem koszulę do góry,a potem przyssałem się do jej pępka i liżąc go brodą szorowałem po jej włosach łonowych. Anka zaczęła coraz głośniej sapać i jęczeć a więc na chwilę uniosłem głowę i spojrzałem na nią i zobaczyłem że ma oczy zamknięte a więc szybko zacząłem ją całować w usta i szybko wszedłem do jej cipki a ona mnie ugryzła w język i do tej pory nie wiem dlaczego to zrobiła. Posuwałem ją dosyć szybko a ona po chwili objęła moje pośladki nogami i zaraz prawie doszła. Troszkę zdziwiony tym robiłem dalej swoje bo czułem,że jeszcze chwila i też wypalę zaraz i całe szczęście,że ona poczuła że zaraz wystrzelę i powiedziała,żebym tylko do środka się nie spuszczał a więc w ostatniej chwili zdążyłem go wyjąć i prysnąłem na jej brzuch. Po ...