Łojciec chrzestny. CZĘŚĆ 1
Data: 15.01.2019,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Manfred, Źródło: Fikumiku
... biustem do jego klaty. Jej koszulka zanurzyła się w wodzie. Pocałowała go lekko w wargi, na co on złapał ją za tył głowy i przyciągnął mocno do siebie, by wessać się w jej zmysłowe, szerokie usteczka. Drugą ręką zgniótł pośladek chrześniaczki i przycisnął jej muszelkę jeszcze mocniej do swego członka. Całowali się namiętnie przez jakiś czas, wciąż ocierając się o siebie swymi rozpalonymi narządami, po czym Gabrysia oderwała się od niego i wyprostowała się. Albert przyjrzał się jej pięknym piersiom, które prześwitywały teraz przez mokrą koszulkę. Były nieduże, jednak sporo większe niż wtedy, gdy ujrzał je po raz pierwszy. - Widzisz, mówiłem ci, że cycki ci urosną, jeśli będę je często masował – rzekł tonem trochę przemądrzałym, a trochę takim, jakby oczekiwał na pochwałę. - Tak, mówiłeś, i cieszę się, że się ciebie posłuchałam i dawałam ci je tak często macać – uśmiechnęła się do niego i pogłaskała go po czuprynie w ramach pochwały. Albert uniósł głowę i przybliżył ją do biustu bratanicy, by przygryźć lekko przebijającego się przez materiał sutka. Dłonie wsunął pod koszulkę i gładził nimi gorące plecki Gabrysi. Po chwili dziewczyna uniosła się lekko i ręką znalazła pod wodą penisa Alberta. Ścisnęła go, po czym nakierowała jego główkę na swoją szczelinkę i kawałek ją do niej wsunęła. Wypuściła go z dłoni, oparła się rękoma o pierś wujka i zaczęła lekko napierać w dół, pochłaniając powoli pochwą kolejne milimetry jego dużego przyrodzenia. Szło opornie, a gdy poczuła, że dalej ...
... coś blokuje, stanęła na chwilę. Spojrzała na Alberta ze strachem, a on odpowiedział jej zachęcającym spojrzeniem. By dodać dziewczynie dotykiem otuchy, położył dłonie na jej bokach i ścisnął lekko. - Teraz – powiedziała zdecydowanie Gabrysia i z całej siły naparła na członka mężczyzny. Poczuła, jak pęka jej błona dziewicza, po czym całe jej ciało przeszył potworny ból. Wydarła się w niebogłosy, pochłaniając swą ciasną pochwą prawie całe prącie wujka Ala. Zastygła w miejscu z nadzieją, że ból przejdzie, ten jednak nie minął, zelżał tylko trochę po jakimś czasie. Poruszyła się lekko, co przyniosło jej kolejne cierpienie, a Albertowi nieziemską rozkosz. Powoli wykonywała kolejne małe ruchy. Jej gorąca muszelka szczelnie opinała penisa mężczyzny, a poruszając się na nim dostarczała mu niesamowitych doznań. Wypływały z niej nieduże stróżki krwi. Albert, pieszcząc młode, napalone ciałko dziewczyny i penetrując jej pochwę, nie mógł długo wytrzymać. Mimo, iż ich ruchy były nieznaczne, szybko osiągnął orgazm i wystrzelił w swojej podopiecznej. Ścisnął jej piersi i stęknął wymownie, wypełniając ją nasieniem. Jego sperma stymulowała jej wnętrze, co dostarczyło dziewczynie zupełnie nowych doznań. Czegoś takiego jeszcze nie czuła. Do bólu, który wciąż odczuwała, teraz doszła jeszcze przyjemność. Jęczała i masowała lekko owłosioną klatę swojego wujka. Ten, gdy skończył, kazał jej z siebie zejść mówiąc, że musi odpocząć. Zsunęła się więc z jego przyrodzenia, jednak nie mogła pozwolić na to, ...