Basen
Data: 19.01.2019,
Autor: pepe, Źródło: Lol24
Lato było bardzo gorące. Od kilku dni temperatura codziennie przekraczała 30 stopni. Pewnego popołudnia wybraliśmy się z żoną na basen. Nasze rzeczy zostawiliśmy w męskiej szatni. Żona ubrana była w strój kąpielowy, który ledwie zasłaniał sutki jej dużych piersi. Materiał skąpych stringów tylko częściowo zakrywał jej gładko wygoloną cipkę, odsłaniając okrągłe i opalone pośladki. Kołysząc biodrami, wolnym krokiem przeszła wzdłuż basenu do wolnego leżaka. Wszyscy faceci wlepiali w nią wzrok. Usiadła i rozwiązała skąpy staniczek kostiumu. Złote kolczyki błyszczały w jej brązowych sutkach. Wylała olejek na dłoń i zmysłowo wcierała w skórę nagich piersi.
- Kochanie, patrząc na miny niektórych mężczyzn, chyba zaczyna im brakować miejsca w kąpielówkach – powiedziałem do niej cicho.
- Nie oglądaj się za facetami, tylko nasmaruj mi plecy – odpowiedziała żona, kładąc się na brzuchu.
Delikatnie smarowałem jej aksamitną skórę pleców. Zszedłem niżej i masowałem jędrne pośladki i uda. Przez następny kwadrans opalaliśmy się. Żar lał się z nieba.
- Laseczko, jak nie pójdziemy zaraz do wody, to wyparuję – poprosiłem.
Żona wstała z leżaka i stanęła na brzegu basenu. Założyła ręce za głowę i powoli spinała z tyłu swoje długie, czarne włosy. Jej nagie ciało, nasmarowane olejkiem i przykryte skromnym skraweczkiem stringów, błyszczało w słońcu. Mężczyźni wokół wpatrywali się w nią jak w obrazek. Odbiła się od kafelków i wskoczyła do wody. Zrobiłem to samo. Chłodna woda ...
... pozwalała odpocząć od upału. Po kilkunastu minutach wróciliśmy na leżaki. Żona wystawiała nagie piersi na słońce. W ten sposób spędziliśmy dwie godziny, na zmianę opalając się i pływając.
- Co powiesz na krótką przerwę pod prysznicem?
- Z przyjemnością – odpowiedziała moja brunetka.
Poszliśmy do męskiej szatni, odprowadzani spojrzeniami facetów obecnych na basenie. Wybraliśmy prysznic na końcu korytarza. Żona zdjęła stringi. Stała przede mną całkiem naga i uśmiechnięta. Wydepilowana cipka przyozdobiona była wytatuowaną różą.
W łechtaczce błyszczał złoty kolczyk. Odkręciłem kran. Z prysznica wytrysnął chłodny strumień wody. Żona kucnęła i zsunęła w dół moje kąpielówki. Przez chwilę masowała kutasa i jądra. Kiedy zesztywniał, otworzyła szeroko usta i wsadziła sobie całego do buzi. Dłonie położyła na moich pośladkach i rytmicznie wpychała go głęboko do gardła. Wystawiła języczek, którym wylizywała moje jądra. Oddychałem coraz szybciej. Kutas był sztywny i twardy jak stal.
- Wstań i odwróć się do mnie tyłem.
Moja brunetka spełniła prośbę. Oparła ręce o kafelki na ścianie kabiny i wypięła dupkę w moim kierunku. Chwyciłem ją za biodra i wbiłem się w ciasną, mokrą cipkę.
-Taaaaaaak!!! – jęknęła, czując jak wypełnia ją mój sztywny penis.
Głośny szum lejącej się wody zagłuszał jej krzyki. Waliłem ją mocno, wchodząc za każdym pchnięciem po same jaja. Co chwilę dostawała klapsa w nagi pośladek. Strumienie chłodnej wody spływały po jej plecach i wypiętych pośladkach. ...