Basen
Data: 19.01.2019,
Autor: pepe, Źródło: Lol24
... się! – krzyczeli na nią i miętosili jej piersi.
Jeden z nich na chwilę opuścił kabinę. Wrócił z butelką po coca-coli.
- Obiecaliśmy ci suko porządne dupczenie – roześmiał się i wsadził jej butelkę w odbyt.
W cipce zrobiło się bardzo ciasno. Moja brunetka głośno krzyczała. Ujeżdżała mnie coraz szybciej. Facet posuwał butelką jej ciasną dziurkę. Ciężko dysząc wytrysnąłem do środka cipki. Żona padła na mój tors, łapiąc powietrze jak ryba. Pomiędzy jej pośladkami tkwiła pozostawiona butelka.
- Wpadnijcie na basen jutro, to też się zabawimy! – śmiali się mężczyźni, wychodząc z kabiny prysznica.
Przez chwilę leżeliśmy w strumieniach płynącej z góry wody.
- Jak się czujesz, kochanie? – spytałem czule żonę.
- Miałam odlotowe orgazmy.
- To widziałem. Przypadkowo załapałaś się na swoją ulubioną formę seksu. A teraz mnie rozwiąż - poprosiłem.
Żona odkręciła drut, krępujący moje ręce. Wytarliśmy się, ubraliśmy i wróciliśmy do domu.
Wieczorem było parno i cały czas gorąco. Moja brunetka przytuliła się do mnie na kanapie.
- Może jutro też popływamy na basenie? – spytała kokieteryjnie….
Następnego dnia po gwałcie, żona namówiła mnie na ponowne odwiedzenie basenu.
Znowu było słonecznie i bardzo gorąco. Swoje nagie, opalone ciało ubrała w zwiewną, cienką sukienkę i wysokie szpilki. Na miejsce dotarliśmy wczesnym popołudniem. Już przy wejściu spotkaliśmy jednego z mięśniaków, który wczoraj ją przeleciał. Widząc nas, na chwilę zaniemówił. Następnie głośno ...
... się roześmiał.
- Wróciłaś, kurwo. Wiedziałem, że spodoba ci się walenie przez prawdziwych mężczyzn. Powiem chłopakom, że jesteście – odwrócił się i poszedł w kierunku basenu.
Weszliśmy razem do szatni. Chwilę później pojawili się mężczyźni. Prócz trzech, którzy dzień wcześniej przelecieli moją brunetkę, było jeszcze dwóch nowych.
- Panowie, poznajcie dziwkę, która uwielbia się pieprzyć – powiedział ten, którego spotkaliśmy przy wejściu – Oraz jej ukochanego, który zaraz ją rozbierze. Chyba że chcesz dostać łomot, tak jak wczoraj? – zwrócił się do mnie.
Żona stała na środku szatni. Podszedłem do niej i powoli rozpiąłem guziczki sukienki, która zsunęła się na podłogę. Moja brunetka została w samych szpilkach
- Fajna dupa – skomentował jeden z kolesi.
- I ma czym oddychać- zaśmiał się drugi.
- Pokaż nam, kicia, jak obciągasz swojemu mężowi – padło polecenie.
Klęknęła na posadzce i rozpięła mi rozporek. Wyciągnęła paluszkami kutasa i jądra. Ściągnęła napletek i zaczęła lizać główkę okrężnymi ruchami. Co chwila wsysała do ust moje jądra. Penis szybko pęczniał. Wzięła go do buzi i posuwała szczelnie zaciśniętymi usteczkami. Mężczyźni przyglądali się tej scenie. Zdjęli kąpielówki i masowali swoje sztywniejące kutasy.
- Tylko się nie zmęcz, lalunia. Musisz obsłużyć jeszcze pięć prawdziwych kutasów – usłyszała żona – Teraz niech mąż zwali konia na twoje wielkie cycki.
Moja brunetka wypuściła kutasa z ust. Obciekał i błyszczał się od jej śliny. Ścisnąłem ...