PANI DOKTOR M
Data: 21.01.2019,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... przez siostrę naczynia. SIK BYŁ MOCNY, ŻE AŻ KILKA KROPEL SIĘ ROZBRYZŁO. Sikała sperma jeszcze cztery razy. Gęsta biała ja śmietana. Ile tam musi być plemników. – Pomyślałam. Siostra odstawiła naczynie i posadziła mnie na stołku z dziurą w siedzeniu. Uwolniła Panią Doktor. Ta podeszła do mnie. Jej cudowne ciało było tuż, tuż. POCAŁOWAŁA MNIE!!! Mnie suczką Madame Jowity, Mariolkę.
- To było wspaniałe. Jesteś cudowna, Mariolko. A teraz wyliż mnie do czysta. – rzekła posuwając chuja. Powoli, metodycznie, mrucząc jak to ja, rozkosznie. Lizałam i wysysałam spermę. Wylizałam dokładnie calutki trzon, łono. Pachwiny i uda. Następnie lizałam wypięta dupę Pani Doktor wsadzając głęboko w otwór języczek. Wylizałam nie tylko szparę na całej długości i szerokości, ale i calutką dupę aż od pasa do ud. Ochom, achom Pani Doktor nie było końca w trakcie lizania. Była podniecona i szczęśliwa. Ja z resztą też. Był to jedyny moment mój szczęśliwy w trakcie całego pobytu tutaj.
- Teraz dostaniesz, suczko, coś w nagrodę. – Powiedziała i odwróciła się do siostry. Gdy ponownie zwróciła się w moją stronę, trzymała w reku pełny wielki puchar białej gęstej spermy.
- Proszę, przyjmij ode mnie ten podarunek. To moja sperma wydojona dzięki tobie. – Mówiła podając mi puchar. Zawstydzona i szczęśliwa ujęłam puchar w swoje dłonie i przytknęłam do ust. Piłam, piłam łapczywie, nie roniąc ani kropelki. Do dna wszystko. Uwielbiam spermę. A szczególnie Mojej Pani a od teraz Pani Doktor też. Sperma ...
... miała słodki smak z odrobina nutą goryczki i pachniała Panią Doktor. Sperma Mojej Pani Jest biała z odcienie żółtego. W smaku jak słodka śmietana ze szczypta wanilii. Śmieszne, co. Jak Pani mi pozwala, gdy jesteśmy same to po seksie biegam goła w kółko, podskakując i wołam: „Moja Pani, waniliowa Pani”. Ona się śmieje głośno. Jesteśmy takie szczęśliwe. Moja ukochana Pani i Jej ukochana suczka. Bo wiem, że Pani tak naprawdę to kocha mnie.
- Dziękuje bałdzo, bałdzo ogłomnie Pani. –Powiedziałam, gdy opróżniłam i wylizałam naczynie.
- Siostro, proszę uwolnić pacjentkę z przyrządów, wykąpać i przyprowadzić do mojego pokoju. – Powiedziała i wyszła z gabinetu na prywatne tereny. Siostrę zamurowało na miejscu.
- Wykom… prowadzić, prywatne. – Jąkała się gapiąc na mnie. Patrzyła i patrzyła na mnie. W końcu jakby się obudziła.
- No wiesz, co? Dosyć długo tu jestem, widziałam wiele poczynań Pani Doktor, ale tego jeszcze nie było, żeby suka, pacjentka została zaproszona na pokoje Pani Doktor. – Musisz niesamowicie się jej podobać. Wyszłyśmy z Gabinetu do Sali Zabiegowej. Na fotelu leżała rozciągnięta „krowa Agata”. Miała mętny półprzytomny wzrok. Cała zaśliniona. Wielki sztuczny kutas powoli ruchał ją w gardło. Cyce napięta do granic możliwości wlewem oleju. Krowie sutki czarne, potężne strzykały mlekiem dojone dojarką. Brzuch, pizda, odbyt wszystko pracowało wywalone. Dzisiaj był odbiór Agaty, więc siostry musiały zdążyć. Popatrzyła na mnie zdziwione. Naga całkiem, bez ...