PANI DOKTOR M
Data: 21.01.2019,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... suczkę. Musiałam jej objaśniać, o co chodzi i jak walczyłam o Julię z Mistress Lady Katrin. Pani Doktor powiedział, że słusznie Juli mi się należy, bo byłam bardzo odważna występując, jako suka wbrew woli Mistress. Jednocześnie mądra, bo dobrze rozegrałam stare kanony. Nagle odezwał się miły głos dzwonka różowego telefonu. Pani Doktor dała mi znak i szybko pobiegłam i podałam jej słuchawkę. Słuchała milcząc i tylko się uśmiechając.
- Dobrze, już idziemy. Jesteście takie kochane. Dziękuje wam. – powiedziała wyłączając telefon. Zaniosłam, w podskokach, słuchawkę na miejsce. Znowu byłam szczęśliwą sunią. Pani Doktor popatrzyła na moje wyczyny i roześmiała się.
- Jowita, Twoja Pani musi być bardzo szczęśliwa móc widzieć ciebie codziennie rozrabiającą. – Powiedziała. Spiekłam mocnego raka. Poszłyśmy. Ja na smyczy z tyłu. W salonie wszystko czekało. Nakryty stół, przyćmione światła i cicha muzyka. Siostry były ubrane i pomalowane podobnie jak Pani Grażyna, tylko każda na swoje kolory. Narządy nagie wypięte przez otwory. Stały w szeregu. Gdy weszłyśmy ukłoniły się nisko. Pani Doktor podchodziła do każdej. Siostra całowała ją w wewnętrzną część dłoni a Pani Doktor w czoło każdej z nich. To mnie zaskoczyło, przyznam. Pocałunek w wewnętrzną cześć dłoni jest obowiązkiem suki względem Jej Pani. A więc siostry to nie tylko siostry, ale suki. Następnie Pani Doktor zasiadła na rzeźbionym krześle a suki-siostry na zwykłych. Znowu była zdziwiona. Stół nie miał wyróżnionego, ...
... honorowego miejsca jak stoły prostokątne. Był OKRĄGŁY! Niesamowite! Kto nie wie, o co chodzi to nie zrozumie. Jedynym wyróżnieniem Pani było krzesło i to jak zwracano się do niej. Ja siedziałam z lewej strony na ładnym kocyku i poduszce, na podłodze, przy nodze Pani. Miałam dobry widok na Pani wymiona i dójki oraz na łagodnie opadający w dół kutas. Obok mnie, na różowej serwetce, stał mój talerzyk i leżały przybory do jedzenia. Nieopodal kryształowy puchar i kieliszek na wino. Siostry-suki, z uwagi na swoją rolę, stały wyżej ode mnie, w hierarchii, dlatego mogły siedzieć z Panią przy stole. Ja jestem tylko zwykłą suczką, co prawda mam stopień „Supreme” ale to nie daje mi prawa do zasiadania przy stole. Nie, nie jest mi z tym źle czy przykro. Dobrze znam swoje miejsce i powinności i jestem szczęśliwa. Zapadła cisza. Pani Doktor wygłosiła krótką mowę, dziękując swoim sukom za fachowość, dokładność w wykonywaniu obowiązków oraz za wierność w każdym aspekcie. Ponieważ tydzień się skończył, więc podsumowała wyniki, nie tylko finansowe. Każda z Jej suk dostała premię, ponadto są prezenty, które zostawili zadowoleni właściciele pacjentów. Ja zwykle nie dzieliła je. Muszą to zrobić same jak zawsze w takich wypadkach robią. Na koniec zezwoliła wszystkim Swoim sukom na swobodne odzywanie się.
- A ty Moja śliczna radości – zwróciła się do mnie – jak coś będziesz chciała to dotknij mnie. Nie obawiaj się niczego. Pamiętam, że tu jesteś. Suka Katarzyna wstała i podziękowała Pani Doktor z miłe ...