-
PANI DOKTOR M
Data: 21.01.2019, Kategorie: BDSM Hardcore, Trans Autor: akanah, Źródło: xHamster
... Leżałyśmy na boku, Ja z wypiętą dupką w stronę Pani Doktor. Powoli zaczęłam masować i uciskać pełen pęcherz Pani Doktor. W końcu puściła mocz. Wysikała się prosto we mnie. Wyjęłam kutasa z dupci i zacisnęłam dupcie. Delikatnie wylizałam głowę kutasa. Ponownie zasnęłam. Nie uroniłam z dupci ani kropelki. Spałam długo, twardo. Obudziłam się i przeciągnęłam rozkosznie. Pani Doktor nie było przy mnie. Pozwoliła mi spać, gdy ona sam już była na nogach. Moja Pani też często tak robiła. Z łazienki dochodziły odgłosy krzątania. Weszła do sypialni. - O już mały śpioszek się obudził. Dzień dobry słonko. – Mówiła radośnie. - Dzień dobry Pani Doktor. – Odrzekłam z uśmiechem. Pani Doktor wskoczyła na łóżko koło mnie. Wielkie pełne wymiona zawisły nade mną. Poczułam mleko. Odruchowo ułożyłam dzióbek do ssania i wykonałam ruchy ssania. Pani Doktor pocałowała mnie w policzek. - O nie, nie łakomczuszku. Najpierw trzeba zrobić kilka rzeczy a potem śniadanko. A ko to w nocy opróżnił mi prawe wymię i pęcherz, co? Czy to nie ta panna, tu leżąca? – Przekomarzała się Pani Doktor. - To ja. Byłam głodna i Pani Doktor chciała siusiu, więc dałam dupci do siusiania. – Powiedziałam pieszcząc się. - Och ty mały wampirku. Wstawaj, idziemy do łazienki. – Zakomenderowała. Poszłam przodem ona z tyłu. W łazience stał metalowy stelaż z ławeczką i innymi akcesoriami. Obok na stoliku strzykawki z igłami i buteleczki z płynami. - No kładź się na ławeczkę i podnieś nóżki. Musimy coś zrobi z ...
... twoim workiem, bo słabo się wchłania. Przywiązała mnie za nogi w górze do stelaża. Unieruchomiła całą. Pełny oleju worem moszny zwisał w dół. Najpierw zaczęła szukać i macać jądra. Gdy wymacała je to lekko ucisnęła. Zasyczałam. - Boli? – Spytała - Tak bardzo. – Odparła - Są jeszcze wielkie i obrzmiałe. Zaraz coś poradzimy. – Mówiła kładąc worek na podstawionym stoliku o szklanym blacie. Zapaliła mocną lampę pod blatem. Napięta skóra worka była cienka, więc widziałam ciemne kule jąder. Przymocowała worek, rozpłaszczając go mocno. Unieruchomione teraz jądra wybrzuszyły skórę w dwóch miejscach. Napełniła strzykawkę płynem z buteleczki i nałożyła długą igłę. Odkaziła skórę i przytrzymując jądro powoli wbiła w nie igłę. Ostry ból przeszył mi pachwinę i poszedł po nodze w dół. Krzyknęłam. - Już, już skarbie. Już kończę. – Mówiła i naciskała tłoczek strzykawki. Czułam jak wyraźnie jądro puchnie. Potem zrobiła to samo z d**gim. Odłożyła strzykawkę i delikatnie masowała kulki. Ból mijał. - A teraz boli? – Spytała uciskając jądra. - Nie już nie boli Pani Doktor. – Oznajmiłam - To świetnie. Za godzinkę lub dwie jądra wrócą do poprzedniego stanu, jaki miałaś przed przyjściem do mnie. Teraz opróżnimy worek. – Mówiła biorąc d**gą wielką strzykawkę. Wbijała ją kilka razy i wyciągała olej z worka. Był koloru brązowego. Worek powoli opadał. Na koniec wycisnęła to, co zostało w jedno miejsce i ponownie wbiła igłę. Po chwili worek był pusty. - Muszę ci wstrzyknąć inny płyn, ...