Lekko, troche mocno - Opowiadania Erotyczne

Lekko, troche mocno

... odsuwam jej pośladki, nakierowuje główkę na zwieracz. Ona od razu napiera. Oczy lekko przestraszone, policzki i uszy czerwone. Usta się trzęsą jak zwieracz mocno, bardzo mocno oplata mojego huja i powoli przesuwa się do jaj. Trzyma teraz dłonie na moich kolanach, ja ja za szyję a ona perfekcyjnie porusza dupą. Wyciągam jeszcze w szafki żel, wychodzę na chwile, solidnie go oblewam, wsadzam znów do gładkiej, ciasnej dupy. Odchylam się znów, kładę na kanapie a ona tym samym posuwistym ruchem ślizga się po chuju.  Trwa to chwile po czym przychodzi orgazm, falami, każde pchnięcie jakby mocniejsze, jeszcze i jeszcze, mocno tłucze pośladkami o moje uda. 
Opiera się teraz łokciami na podłodze, dupa wypięta a ja wpatruję się w te pośladki. Powoli miękkne. Czuję jak bez zmiany pozycji członek się kurczy, wysuwa po mały  jej dupska. Jeszcze nie koniec. Ona przekręca się, na kolanach staje przede mną, ja wstaję i tym mokrym wszystkiego kutasem zdzielam ją po twarzy, wycieram go, ona jeszcze bierze do ust, dokładnie językiem oblizuje główkę, za główką, pod napletkiem, ssie, przełyka ciągle ślinę, ja już twardy, ona obciąga, szybko, teraz już szybko, bez ceregieli, pierdole ją w usta, ona łapie go ręką i wali, ściąga agresywnie skórkę z pindola i połyka go łapczywie. Napinam pośladki staram się jak najszybciej dojść, ona trzepie z całych sił! I już! Sperma wpływa jej do ust, raz, drugi, trzeci, czwartyyyyy, piąĄty! Padam na kanapę, ona bierze bieliznę i idzie pod prysznic.