1. Letnia przygoda 1


    Data: 19.12.2022, Kategorie: Incest Twoje opowiadania Autor: Albastor, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... tabletki i dlatego wbiłem chuja jak najgłębiej i wrzuciłem w ściankę pochwy potężna salwę spermy. Jeszcze kilkanaście pchnięć i kilka wytrysków i mój kutas całkiem już prawie miękki wysunął się z gorącej, gościnnej cipki Marty. Wtedy zauważyłem przytknięty do szyby kształtny nosek Moniki. W jej oczach zauważyłem z jednej strony ogromny strach a z drugiej bezmierna ciekawość. Twarz dziewczyny natychmiast zniknęła gdy jej matka usiadła i całując mnie w policzek powiedziała "Dziękuję".
    Marta ubrała się i postanowiła iść do domku a ja miałem jeszcze do zrobienia obchód.
    Niedaleko imprezowała jeszcze czwórka studentów. Zaprosili mnie i wypiłem szklankę grzańca. Dalej, przy zapalonym świetle, dwóch murzynów ostro jebali na dwa baty, całkiem młodą dziewczynę, która jak Marta bardzo głośno szczytowała. Zawróciłem. Jedna para studentów była już w domku a druga całowała się na zewnątrz. Spojrzałem, że u moich nowych znajomych światła były już zgaszone. Do swojego domku miałem kilka kroków. Nagle z niedalekich krzaczków usłyszałem pochlipywanie.
    - A co ty tu robisz - trochę udałem zdziwienie gdy zobaczyłem małą Moniczkę.
    - A bo... A bo... Ja nie mogłam spać... - wydukała.
    - A to niby dlaczego? - spytałem.
    - A bo... A bo... Ja widziałam jak pan to robił z moją mamą... - spojrzała na mnie swoimi ślicznymi niebieskimi oczkami, które wydawały się jeszcze piękniejsze w poświacie księżyca.
    - I co podobało ci się to? - Dalej brnąłem zaciekawiony.
    - Mnie to nie wiem ale mama była taka ...
    ... szczęśliwa i jak wróciła to śpiewała naszą ulubioną piosenkę - mała wyraźnie coraz bardziej się rozluźniała.
    - I pewno ty też byś chciała być taka szczęśliwa ale jesteś trochę za malutka - westchnąłem.
    - Wcale nie prawda. jestem duża, bo mam już 152 cm wzrostu i ważę 38 kg - obruszyła się nie na żarty - jestem druga w klasie.
    - No tak ale jesteś trochę za młoda - brnąłem wykorzystując jej naiwność.
    - Wcale nie. Jestem duża i już... - zrobiła nadąsaną minkę.
    - A masz już chociaż okres? - spytałem z głupia frant.
    - Nieee... Jeszczeee nieee... - odpowiedziała przeciągając końcówki.
    - To jak chcesz to możesz wejść i zrobię ci coca colę - zaproponowałem.
    - Tak. Chcę colę. Poprzednio tak fajnie kręciło mi się w główce - poszła za mną.
    Weszliśmy do domku. Szybko przygotowałem jej szklaneczkę napoju do którego wlałem dosyć dużo likieru. Ledwo wypiła połowę a w jej oczkach pojawiły się znowu znajome iskierki. Miała na sobie różową piżamkę z koszulką na krótki rękawek i krótkimi spodenkami. Zasłoniłem okna i usiadłem obok niej.
    - I mówisz, że mama była taka szczęśliwa? - zacząłem.
    - Tak. Już dawno jej takiej nie widziałam - wyraźnie się rozweseliła.
    - I mówisz, że widziałaś co razem robiliśmy? - położyłem dłoń na jej nodze.
    - Tak. Nie całkiem dokładnie ale to ją tak uszczęśliwiło - Zupełnie jakby nie zwróciła uwagi na moją dłoń.
    - A widziałaś już kiedyś jak mama to robiła? Albo może ktoś inny? - przesunąłem dłoń i zacząłem gładzić wnętrze jej szczupłego uda.
    - Widziałam ...