-
Z kuzynem (cz.2).
Data: 02.02.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: Izabela, Źródło: Fikumiku
... dlatego bardziej przyłożyłam się do tego co robiłam i już po chwili na moim języku wylądowała ciepłą sperma. Połknęłam całość. -Wow... Jesteś niesamowita.-mruknął zachrypniętym głosem. Nic nie odpowiedziałam tylko pocałowałam go w usta. Chciałam by chociaż odrobinę spróbował siebie. Położyliśmy się obok siebie nadzy. Nie musiałam długo czekać, by się odwdzięczył. Już po chwili całował moją szyję i cycki. Ręką zjechał do wzgórka. Dotknął palcem mojego paska. -Oo.. To coś nowego. Podoba mi się.-uśmiechnęłam się na jego słowa. Nie bawiliśmy się jednak w pogaduszki. Zaczął masować moją nabrzmiałą już łechtaczkę. Wsunął mi lekko palec do środka i już był cały w moich sokach. Podniósł go do ust i oblizał. Powtórzył mój ruch z poprzedniego wieczoru. Włożył go z powrotem. Dodał drugi. Poruszał nimi, a ja głośno wzdychałam. Całował moje piersi i robił mi palcówkę. W połączeniu z moim całodziennym podnieceniem, nie musiałam długo czekać na orgazm. Moje ciało wygięło się w łuk: -Sławek...-westchnęłam spełniona. Oddychałam ciężko, powoli uspokajałam swój oddech, a kuzyn gładził mnie po włosach.-Co Ty ze mną robisz?-zapytałam go. -To co Ty ze mną.-odpowiedział krótko. Widziałam, że jego członek ponownie stoi na baczność. -Szybko się zregenerował.-powiedziałam. -Twoje jęki mnie podnieciły.-mruknął prosto do mojego ucha. -W tym momencie Ty podniecasz mnie. Rozumiem, że masz ochotę na jeszcze.-szepnęłam. -Pytanie retoryczne?-zaśmiał się. -Usiądź i oprzyj się plecami o ścianę.-nakazałam. ...
... Fajnie się prezentował. Jego umięśniona klatka i stojący penis. Stanęłam na łóżku w rozkroku z cipką na wysokości jego twarzy. Pocałował ją. Uniósł lekko moją nogę, by mieć lepszy dostęp do mojej myszki. Pracował języczkiem. Zlizywał moje soki. Musiał oprzeć się rękami o ścianę, by nie stracić równowagi z tej przyjemności. Gdy wepchnął mi język do środka, wiedziałam, że muszę to przerwać, bo zepsuje całą zabawę. -Stop.-powiedziałam stanowczo. I choć głos miałam zachrypnięty to bez słowa sprzeciwu posłuchał. Jego kutas nadal twardo stał. Patrząc chłopakowi w oczy nabiłam się na niego. Cały wsunął się z łatwością we mnie. Pocałowałam Sławka w usta, a on z namiętnością odpowiedział tym samym. Zaczęłam się poruszać w górę i w dół, ciągle nabijając się do końca na jego członka. Moje falujące cycki skupiły jego wzrok. Zacisnął na nic swoje ręce i bawił się sutkami, sprawiając mi dodatkową rozkosz. Swoje ruchy wykonywałam powoli. Tak by on czuł całą mnie i tak bym ja czuła całego jego. -Cholera.. To jest tortura.. Chcę Cię w końcu wyruchać!-syknął Sławek. -Mówisz, masz. Weź mnie od tyłu.-powiedziałam i zeszłam z niego. Jego stojący fiut wysunął się z mojej myszki z cichym mlaśnięciem. Oparłam się na rękach i wypięłam mocno w jego stronę. Bez trudu odnalazł drogę do mojej cipki wbijając się głęboko we mnie. Poczułam uderzenie jego jąder. Zaczął się ze mną pieprzyć mocno i szybko. Czułam, że będę wreszcie spełniona. Moją cipkę ogarnęły skurcze. Myślałam, że eksploduję z tej przyjemności. ...