Zecwelenie! ... #3
Data: 08.02.2019,
Autor: RG1, Źródło: Lol24
...
- A to szmata pierdolona. - myślałem wkurwiony.
Mi nigdy na to nie pozwalała. Traktowałem ją po królewsku. Wykręciła mi wredny numer. Od skórwiela dostawała po ryju. Rozgniatał jej piersi w swych łapach na miazgę. Trzymał za gardło i dusił. Nie dbał o nawilżenie cipy. Traktował ją po katowsku w skrajnie sadystyczny sposób. Brutalnie chuja wsadził. Od razu ostro jebał. O dziwo krótko z bólu płakała. Szybko ją ogarniała rozkosz. W wyniku niedoboru tlenu i wysokiego tętna oczy wyszły jej na wierzch, stały się przekrwione itd. Usta rozwarła szeroko. Wpychał tam jęzor i palce. Sprawiał jej ból i rozkosz. Dławiła się. Itd. On głębiej penetrował gardło. Nie wytrzymała. Porzygała się.
Tylko dzięki szybkiemu odwróceniu głowy na bok uniknęła zakrztuszenia się własnymi wymiocinami. Tylko jednym mi zaimponował. Jebał ją chujem nieustannie w tym samym tempie przez całą godzinę w kilku pozycjach. Po misjonarsku. Na boku. Od tyłu na pieska. Wyjebał cipę i dupę, a ona wciąż:
- Błagam panie. Jeszcze, jeszcze, jeszcze. - krzyczała.
Po kilkukrotnym przerżnięciu Wiktorii Karol wyglądał całkiem dobrze. Nie było po nim znać zmęczenia. Jego wielki kutas opadł, ale nie sflaczał. Zacząłem się wiercić w nadziei oswobodzenia. Zbliżył się do mnie. Wymierzył mi kilka mocnych ciosów. Znów leżałem bezwładny. Jego chuj, jak na komendę, stanął wyprostowany. Ponownie mnie dosiadł i rżnął ze wszystkich sił. Mimo ciężkiego pobicia, krzyczałem z bólu i przerażenia. Kurwa mać. Skąd on bierze ...
... tyle mocy. Jebał mnie. Pierdolił 3 razy francę Wiktorię. Znów dupczy mnie. Mimo cierpienia dzieje się ze mną bardzo dziwna akcja. Obydwoje zauważają, że po wejściu we mnie Karola, pojawiła się u mnie potężna erekcja. Gdy skończył, wyjął oklapłego chuja, patrzył, jak krwawię z tyłka. Śmiał się przy tym chamsko:
- To nie koniec kurwo. Zabawa dopiero się rozkręca. - mówił.
Spojrzał na zegarek.
- Już czas. Zbieraj dupę szmato. - powiedział do Wiktorii.
Obrócił mnie na wznak. Z pomocą mojej żony oswobodził z kajdan i łańcucha. Odczepiła smycz. Przywiązał mnie do łóżka. Pod każdym moim kolanem przewiązał osobną linę. Zgięte nogi podciągnął mi nad głowę, a linę związał pod łóżkiem. Ha. Ha. Leżałem rozkraczony. Ręce mi rozłożył na boki. Też przywiązał do łóżka. Wyciągnął swe slipy z mojej gęby. Razem z Wiktorii majtkami odrzucił daleko. Obwiązał mnie liną w pasie. Od tej chwili nie mogłem się poruszać, a tym bardziej rzucać.
Karol wyszczerzył zęby w kpiarskim uśmiechu. Zaczął się śmiać i mówił do mnie:
- Chciałem Cię zabić. Wiktoria wybłagała łaskę dla Ciebie. Dała mi lepszy pomysł. Wykastrujemy Cię. Amputujemy Ci mosznę. Przez upokorzenie, nie wydasz nas. Jako eunuch, nie będziesz moim rywalem o względy Wiktorii. Ha. Ha. Ha. - rżał potężnym basem - Zrobimy to w obecności widzów, którymi będą zgwałcone przez mężczyzn, bogate babki.
Jako ironiczne "memento" zachowają w słoiku moje jądra i moją mosznę. Jeśli chcę je kiedykolwiek odzyskać, a mój stan ma w tajemnicy ...