Oprawczynie czesc II
Data: 14.05.2018,
Kategorie:
BDSM
Autor: Alan Alda, Źródło: SexOpowiadania
... oznak spowolnienia reakcji i ustępowania cierpień. Nicole wróciła do niego i uniosła znowu zgniatacz. Zaczęła powoli dokręcać motylki śrub aby zmiażdżyć całkowicie szczątki jego jąder. - Ta część jest bardzo ważna , a także wciąż bardzo bolesna. Widzisz, nerwy są nienaruszone, więc nadal czuje ból z tego miejsca – powiedziała Lisa.
Kobiety usłyszały więcej dźwięków zgniatania się czegoś dochodzących z mikrofonu spod worka mosznowego. Skazaniec trząsł nieustannie głową i dalej krzyczał stale będąc w swoim małym świecie straszliwego bólu. Kilka minut później Nicole zakończyła dokręcanie. Rachel zauważyła, że jego moszna jest teraz wysoka tylko na 2-3 milimetry. Przypominała teraz naleśnik. Nicole położyła mu dłoń pod podbródek i uniosła jego głowę.
- Wytrzymałeś to. Już po wszystkim – stwierdziła Nicole. - Dam znać pielęgniarkom, żeby podały ci leki przeciwbólowe. Zabiorą cię do ambulatorium i tam usuną ci tą miazgę z moszny. Przykro mi, że musiałeś przejść przez to wszystko, ale już teraz twoja kara jest zakończona - dodała. Następnie wyjęła mu knebel z ust.
- Dziękuję pani oficer – wydusił z siebie skazaniec. Dwie umundurowane kobiety odwiązały go z ramy i zabrały z pokoju. Nie był w stanie iść o własnych siłach i nie mógł zewrzeć nóg, więc musiał utrzymywać dalej rozkrok gdy posuwał nogami. Nicole również opuściła pokój. - To było niesamowite! Po prostu niesamowite aby to oglądać ! - wykrzyknęła Rachel. - Cieszę się, że ci się podobało i pamiętaj, że gdy coś się ...
... robi profesjonalnie i zgodnie z prawem to nie ma w tym nic złego. Nawet, gdy jest to tak okrutne - powiedziała Lisa lekko się uśmiechając. Drzwi się otworzyły i do pokoju weszła Nicole.
- Jakie wrażenia ? – zapytała. - To była świetna lekcja dla mnie – odparła Rachel. - Chłonęłam każdą chwilę. Lisa wyjaśniała mi cały czas co się dzieje i co się wydarzy – tu spojrzała z uśmiechem na Lisę. - Ciągle wydaje mi sie, że to nie działo się naprawdę jak go kastrowałaś – kontynuowała. - Niesamowity był też widok z tych kamer. Mogłam zobaczyć sam moment pękania jąder, usłyszałam to nawet przez głośniki ! – dodała. - Cieszę się, że ci się podobało – odparła Nicole. Nie każdy lubi takie widowiska i wierz mi – z czasem najdą cię wątpliwości. Za dwa dni niestety będę wykonywać następną kastrację. Jeśli chcesz, możesz tym razem uczestniczyć w tym jako osoba pomagająca. Jest to dozwolone przez prawo. Skazaniec będzie tym razem miał zawiązane oczy, aby nie zobaczyć swoich katów – powiedziała. - Naprawdę mogę ??!! - wykrzyknęła niemalże nie mogąc wyjść ze zdziwienia Rachel. - Dziękuję bardzo, jasne, że będę i wręcz nie mogę się doczekać. Obiecuję, że cię nie zawiodę – dodała zadowolona. - Chodźmy teraz coś zjeść – zaproponowała Lisa - a kiedy skończymy to pójdziemy zobaczyć, w jakim stanie jest nasz dzisiejszy skazaniec. O ile pamiętam, ma na imię James – dodała. Trójka pań udała się do kawiarni. Część 5 Po około godzinie zadzwonił telefon komórkowy Nicole.
- Cześć Nicole, mówi pielęgniarka ...