Podróż do wnętrza Alicji - rozdział 1
Data: 09.02.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Tabu,
Podglądanie
Autor: librarium, Źródło: xHamster
... chwyciły go za ręce, dwie za nogi, a inna zasłoniła mu dłonią usta. Asia stanęła przed nim i powolnym ruchem ściągnęła mu spodnie. Stał teraz przytrzymywany przez pięć dziewczyn w samej koszulce i majtkach. Jednak jeden ruch Asi wystarczył by tych ostatnich także już nie miał.
– O, a co to? – zapytała udając słodki głosik. – Zimno ci? Spójrzcie dziewczyny, ma nawet włoski…
Rozległ się chichot, a chłopak znów spróbował się wyrwać. Ponownie na próżno.
– Połóżcie go na łóżko, tego ptaszka trzeba uwiecznić na zdjęciu… – powiedziała Asia wyjmując komórkę.
Chłopak znowu próbował protestować, ale dziewczyny zmusiły go do położenia się na plecach. Siedziały mu teraz na rękach i nogach robiąc zdjęcia.
– Ej, patrzcie! – krzyknęła jedna z dziewczyn. – Stanął mu! On to lubi!
Znowu rozległy się śmiechy.
Nie wiedziałam co o tym myśleć. Z jednej strony było to okrutne, a z d**giej… ku swojemu przerażeniu stwierdziłam, że bardzo chciałabym się tam teraz znaleźć. Uczestniczyć w tym, popatrzeć z bliska. Poczułam falę ciepła przepływającą przez ciało i dreszcze. Drżały mi ręce, a serce waliło jak po długim biegu. Podniecało mnie to co zobaczyłam.
– Szkoda, że mnie ominęły takie zabawy… – rozległ się męski głos gdzieś za moimi plecami. Stało się to tak nagle, że prawie podskoczyłam. Serce waliło mi jak młotem, przestraszyłam się i podnieciłam jednocześnie. Powoli odwróciłam się by zobaczyć kto to powiedział. Był to Igor.
– S… słucham? – wyjąkałam. Potwornie ...
... zaschło mi w ustach.
– Kiedy ja tu przyjeżdżałem – mówił Igor podchodząc do mnie – to takie rzeczy się nie działy. Szkoda.
Wychowawcy obozu patrolowali teren po zmroku żeby upewnić się, że wszyscy śpią w swoich łóżkach, ale chociaż Igor mnie złapał to nie wydawało się aby był na mnie zły. Wręcz przeciwnie, stał wyluzowany i wpatrywał się w to samo okno co ja. Chyba nawet lekko się uśmiechał.
– Nie pomożesz mu…? – zapytałam w nerwach bezwiednie przechodząc z nim na „ty”.
– Nie – rzekł krótko. – On już dostał za swoje. Jeszcze większy wstyd i kara nie zrobią niczego dobrego. Heh, pewnie nawet wyrządziłbym mu większą szkodę gdybym tam wszedł. Tak jak i tym dziewczynom.
– Acha – odpowiedziałam kulawo.
W chatce dziewczyn chłopak dalej leżał na łóżku wyśmiewany i dręczony przez starsze dziewczyny.
– Jak się nazywasz? – zapytał mnie Igor.
– Ja? – zdziwiłam się. – Alicja…
– Jestem Igor, ale to już pewnie wiesz. Ty chyba nie należysz do tych chichoczących grup dziewczyn? Takich co pożerają mnie wzrokiem kiedy przechodzę obok? – zapytał z lekkim uśmiechem.
– Zdecydowanie nie – odparłam już nieco spokojniej.
– A co, nie podobam ci się? – zażartował.
Zaskoczona nie wiedziałam co odpowiedzieć.
– Tak! To znaczy… nie… to… to znaczy… ja…
Poczułam, że zaczynam się czerwienić. Igor zachichotał cicho.
– W porządku. Nie musisz odpowiadać. Mam dla ciebie inne pytanie – powiedział spokojnie. – Ale obiecaj mi, że odpowiesz szczerze.
Kiwnęłam potakująca ...