-
Przedłużona lekcja
Data: 12.02.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: wojtur24, Źródło: Fikumiku
... to teraz na gołą pupę - powiedział spokojnie i znowu oparł się o blat biurka - Proszę zacznij rozwiązywanie. Popatrzyłam na tablicę i zdałam sobie sprawę z tego, że nie mam zielonego pojęcia, co dalej. - A może mi pan pomóc? - nieśmiało spytałam. - Mogę ale nic za darmo - odpowiedział - Podyktuję ci pierwszą linijkę rozwiązania ale w zamian ukochasz mego rumaka. - Zgadzam się, chociaż bardzo się tego boję - jęknęłam cicho. Podyktował mi tą linijkę. Zrobiłam jeden błąd i znowu na mojej gołej dupce wylądowała jego dłoń. - Teraz rozepnij moje spodnie i ściągnij je na dół a potem dołącz do nich moje slipy - rozkazał. Drżąca ręką rozpięłam pasek a potem guziki i zamek błyskawiczny jego jeansów. Obcisłe slipy były mocno wypchnięte przez jakiś owalny przedmiot.Odchyliłam ich gumkę i nagle moim oczom ukazała się ogromna głowica jego kutasa. Pomógł mi i szybko ściągnął swoje majtki. teraz zobaczyłam jego kolosa w całej okazałości. Była to bardzo długa bo około dwudziestu centymetrów, gruba maczuga z bardzo dużym, odartym ze skórki łbem na czubku którego zbierała się przy dziurce kropla jakiejś oleistej cieczy. Pała ta sterczała do góry i była tak sztywna i twarda, ze bardzo mnie to zdziwiło. - Zliż teraz kroplę moich soczków podniecenia a potem poliż po całej długości - rozkazał dalej. Bardzo nieśmiało wzięłam tego drąga w dwa paluszki i pomalutku zbliżyłam do niego swoją buzię. Zlizałam kroplę. Nawet mi smakowała. Potem powędrowałam języczkiem w dół do dużego wora. - Teraz zapisz ...
... następną linijkę rozwiązania - szepnął lekko świszczącym głosem. Znowu zrobiłam jeden błąd i znowu dostałam klapsa. - Teraz musisz zapracować na następną linijkę - szepnął i przystawił do mojej buzi swoją pałę - Weź go do buzi i liż jakbyś jadła loda. Pierwszy raz to robiłam ale szło mi coraz sprawniej. nawet zaczęła podobać mi się ta czynność. - Teraz weź go w rączkę i przesuwaj nią po całej długości, jednocześnie pieszcząc języczkiem jego głowicę - dyszał już z rozkoszy belfer. Po paru minutach tych karesów kazał mi znowu zapisać linijkę rozwiązania. Tym razem nie zrobiłam błędu. - A teraz połóż się na blacie biurka, rozłóż szeroko nóżki i daj mnie posmakować twoich soczków - rozkazał. Z duszą na ramieniu wykonałam i to polecenie. Natychmiast zanurkował swoją głową w moim rozwartym kroczu. Strasznie się bałam tego co miało teraz nastąpić ale z drugiej strony pieszczoty matematyka bardzo mnie podniecały. Czułam jak delikatnie rozchylił moje fałdki i później przejechał językiem po mojej szparce. było to tak przyjemne, że aż głośno jęknęłam i oparłam stopy wysoko o rant blatu biurka. Spowodowało to, ze moje krocze uniosło się lekko do góry i widoczna się stała moja druga dziurka. Jakby na to czekał. Natychmiast wepchnął w moją dupkę swój serdeczny paluch i zaczął go wysuwać i wpychać. To też było bardzo przyjemne, chociaż na początku nieco bolało. Podobne ruchy zaczął wykonywać swoim sztywnym językiem ale w mojej bardzo już mokrej pizdeczce. Zaczęłam cicho jęczeć z rozkoszy. - ...