1. Szantaz czy jednak sama tego chcialam. Czesc I


    Data: 15.02.2019, Kategorie: Fetysz Autor: Taniel, Źródło: SexOpowiadania

    ... elastyczny materiał który przez swoją wielkość wprost rozpłaszczy się na mnie! Moje cycki zostaną całkiem wyeksponowane a obstawiłam, że pasek między nogami całkiem zniknie. Mimo dopiero co skończonej masturbacji na samą tą wizję chciałam znów zacząć się pieścić. Wygrał jednak rozsądek i zaczęłam przeglądać następne rzeczy. W woreczku z biżuterią znalazłam liczne łańcuszki, kolczyki i wisiorki. Wszystkie wyglądające na tandetne i z wulgarnymi napisami jak „slut”, „pussy” „bimbo” „lovecock”. Następnie wyjęłam majtki z wkładka na jajko. Ten prezent bardzo mnie ucieszył bo pilnowanie by nie wypadło jest cholernie męczące. Bluzkę zrobiona z czarnej siateczki, całkowicie prześwitująca. Dwa staniki bez miseczek, to są takie podtrzymujące biust ale nie zasłaniacie sutków. Kilka par rajstop w krzykliwych kolorach lub we wzorki. Szorty co do których długości miałam bardzo duże obiekcje gdyż wyglądały jak majtki tylko, że z dżinsowego materiału. Oraz jako ostatnie wyjęłam zaproszenie na imprezę maskową. Adres był pod warszawski pewnie jakaś wynajęta willa. W chwili gdy odłożyłam zaproszenie usłyszałam głos, głos dobiegający z głośników w telewizorze. „cześć Aniu, widzę, że paczka dotarła i ją rozpakowałaś. Czas uchylić rąbka tajemnicy i przedstawić Ci skąd mam tak późny zbiór informacji o Tobie. Twoje zabezpieczenia do poczt i portali były żadne. Dwa miesiąc temu przejąłem twoje cyfrowe życie i inwigilowałem każdy jego aspekt. Mam dostęp do kamery w twoim ...
    ... telewizorze, laptopie, komputerze oraz w telefonie. Mając tyle oczu uchwycenie odpowiednich kadrów nie było trudnością. Jutro masz zajęcia na swoim drugim kierunku i to tylko 3 godziny. Później pójdziesz na festyn zorganizowany w parku. Pokaż mi, w czym chciałabyś jutro pójść na uniwerek i na niego.” Po pierwszym szoku i niedowierzaniu wszystko połączyło się w dość zgrabna całość i jedyne co mogłam to użalić się nad własną głupota. Co było zrobić? Byłam w sieci, dosłownie i w przenośni. Poszłam do sypialni w której mam garderobę i zaczęłam się zastanawiać co zadowoli go a mnie nie określi jako łatwej. Z drugiej strony wiedziałam do czego to wszystko zmierza i że i tak moi znajomi w jakiś sposób poznają moje skarby. Postawiłam na w miarę bezpieczny zestaw: stare dżinsowe szorty, dłuższa biała bluzka która opadając zasłaniała spodenki, nowe majtki z wkładka i biały stanik. Stanęłam przed telewizorem i bez specjalnego skrępowania przebrałam się w to, w końcu ogląda mnie już od dawna. „Widzę, że sama z siebie nie potrafisz przełamywać swoich barier. Założysz jutro czarny stanik bez miseczek i fiszbin. Czas byś zrozumiała, że dla suki jak ty posiadanie takich cycków jest nobilitacja i każdy powinien móc się z nich cieszyć. Pamiętaj o biżuterii i mocnych kosmetykach. Aha, i w domu nie ma potrzeby byś chodziła ubrana”. Rozłączył się. Rad nie rad wiedziałam, że następnego dnia zrobię to co mi rozkaże. Czekałam co mi wymyśli i miałam nadzieje, że da mi obiecane spełnienie. 
«1234»