1. Grzeczna studentka – Martyna (prawdziwa historia)


    Data: 20.02.2019, Kategorie: Klasycznie Autor: Łotr, Źródło: Fikumiku

    Kwietniowy, ładny dzień, poszedłem z koleżanką Martyną do jej mieszkania w celu pracy nad jakimś projektów ze studiów. W mieszkaniu były jeszcze dwie inne studentki oraz para, panował ogólnie duży chaos. Mimo tego, że byliśmy sami w pokoju nie mogliśmy się za bardzo skupić. Martyna była bardzo atrakcyjną dziewczyną, ok 1,65 m wzorstu, brunetka o nieco azjatyckiej urodzie, miała naprawdę duże piersi, oraz średniej wielkości, pięknie zaokrąglony tyłeczek. W pewnym momencie przerwaliśmy naukę, a ja sam położyłem się na jej wąskim łóżku i relaksowałem się. Ona w tym czasie siedziała przy komputerze, jednak stwierdziła, że też musi się położyć, więc to zrobiła. Łóżko było bardzo wąskie, więc zrobiłem jej miejsce kładąc się na boku, ona także położyła się na boku pupą do mnie. Byłem bardzo zadowolony, gdyż mogłem bezkarnie patrzeć na jej fantastyczny tyłek. Do tego czasu nigdy z nią do niczego nie doszło, nawet całowania, wtedy jednak sprawy potoczyły się zupełnie inaczej... Przez pewien czas leżeliśym cicho, w pewnym momencie jednak zacząłem ją zaczepiać co wyraźnie sprawiło jej radość, łapałem ją za brzuch, a to uszczypnąłem leciutko w biodro – pdoryw trochę jak gimnazjalista : D. Po serii tego typu zaczepek znów leżeliśmy cicho, zbliżyłem się do niej zdecydowanie i poczułem jej zapach... był cudowny. Pomyślałem, że zaryzykuje i zacząłem całować ją po szyi...nie stawiała żadnych oporów, co więcej cichutko pojękiwała. Potem poszedłem o krok dalej i zacząłem masować jej cudowne ...
    ... piersi, wtedy jeszcze ukrtyte pod bluzeczką i stanikiem. Byłem bardzo podniecony, mój średniej długości, ale bardzo gruby penis sam chciał wyskoczyć z jeansów. W czasie dotykania jej piersi i całowania szyi i jej ust na zmiane schodziłem ręką niżej na łono. Ona w pewnym momencie zaczęła się odwdięczać pieszczotami – położyła swoją dłoń na moje krocze – na mojego twardego jak skała penisa, cały czas leżeliśmy w tej samej pozycji. Po chwili zabrałem jej rękę i zacząłem imitować stosunek, jęczała dość głośno mimo że w mieszkaniu tuż za drzwiami było jeszcze kilka osób. W trakcie tej czynności rozpiąłem rozporek, zsunąłem sprytnie jeasny oraz bokserki, wówczas ręka Martyny powędrowała na mojego czerownego i napomopwanego do granic możliwości kutasa – zaczęła mi walić konia. Miała bardzo delikatną i niewielką dłoń, przez co mój penis z trudem się w niej mieścił. To oczywiście nie przeszkodziło w tym, żeby dawała mi potężna rozkosz, doatkowo cały czas leżliśmy na boku a ja nadal obserwowałem jej dupcie, marząc żeby wkońcu zobaczyć ją nago. W międzyczasie ja rozpiąłem jej rozporek... Po pieszczotach jaki mi zafunowała, dobrałem się do niej ostrzej. Ściągnałem bluzkę i zsunałem stanik, matko – jaki piękny widok. Do tej pory widziałem je tylko pod bluzką, a teraz... Cudowne 2 piersi wyłoniły się. Duże, dość jędrne i kształtne, zacząłem się nimi bawić jaki dziecko najbardziej upragnionom zabawką. Po chwili lewą rękę pozostawiłem na piersiach a prawą zszedłem w dół i zacząłem bawić się jej ...
«12»