-
Iwona przyjaciółka żony droga ku zatraceniu
Data: 04.12.2023, Kategorie: Twoje opowiadania Autor: mypornsix@gmail.com, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... Iwona z poświęceniem nosiła mini spódniczki i nawet w największy mróz ja marzła w drodze do pracy chroniona jedynie cienkimi czarnymi rajstopami. Codzienne opowiadała jak za nią szaleją ale z uwagi na pracę w publicznym pomieszczeniu gdzie szef pojawiał się kilka razy dziennie a dodatkowo wszędzie były kamery na niewiele mogli sobie pozwolić pomimo że cały czas ich kokietowała. Iwona wyraźnie widziała jak mnie podnieca myśl że mogłaby mnie zdradzić ale pomimo jej usilnych starań do niczego nie doszło. Nawet potrafiła się powiesić im na ramieniu albo przytulać na do widzenia. Wigilia firmowa była punktem zwrotnym. Wpadłem na diabelski plan i po uzgodnieniu z Iwoną wprowadziłem w życie. Wprowadzenie: Na wigilii niby po pijaku opowiedziałem chłopakom że Iwona jest córką posła z bardzo religijnymi korzeniami i musiała zmienić miasto bo w poprzednim chłopak z którym pracowała ukradł jej z telefonu jej nagie zdjęcia i ją szantażował. Ponieważ nie mogła się religijnemu ojcu przyznać że wyciekły jej nagie zdjęcia uległa szantażowi. Najpierw chciał tylko lodzika w pracy. Później już był sexs w tym analny. Żeby rozwiązać problem powiedziała że ma pracę w innym mieście i tego samego dnia wyjechała. Wydzwaniał do niej jeszcze klika miesięcy ale przez telefon bał się szantażować i stracił zainteresowanie. Żeby podkręcić atmosferę pokazałem im kilka zdjęci wcześniej specjalnie przygotowanych jakie Iwona specjalnie na tą okazję cyknęła w toalecie w ich pracy i mi wysyłała ...
... przez kilka dni. Niewiele trzeba było czekać i telefon Iwony pozostawiony na ladzie z włączoną aplikacja szpiegowską trafił w ręce jednego z jej kolegów. Wyraźnie nagrał jak Marek robi zdjęcia jej rozebranym zdjęciom z mmsów jakie mi wysyłała. Zdjęcia zrobił w piątek cały weekend uprawialiśmy szalony sex rozmawiając co Iwona będzie musiała zrobić jak ją będzie szantażował. Myśl że zrobi mu loda doprowadzała mnie do czerwoności. Poniedziałek minął bez ekscesów tak samo wtorek i środa. Zaczęliśmy się martwić że coś nie zagrało. Ale czwartek okazał się dniem przełomowym. Marek korzystając z tego że Iwona wyszła do toalety przyczaił się na nią. Przed toaletą zapytał czy ma chwilę bo coś by chciał omówić. Przeszli do pomieszczenia socjalnego gdzie powiedział jej że wie czemu uciekła z poprzedniego miasta i pokazał jej zdjęcie na swoim telefonie tych rozbieranych mmsów jakie mi wysyłała powiedział że chce ten sam układ jaki miała wcześniej. Iwona udając przestraszoną powiedziała że błaga go i zrobi wszytko co będzie chciał tylko nikt nie może wiedzieć. Rozmowę przerwał im ktoś wchodząc do pomieszczenia socjalnego. Oboje wyszli i wrócili grzecznie za ladę. Akcja: Tego dnia nie wydarzyło się nic więcej. W piątek dostałem smsa od Iwony żeby nie przyjeżdżać po nią bo odwiezie ją Marek bo ma po drodze coś załatwić. Do domu wróciła o normalnej porze i słysząc klucz w zamku poczułem zawód że do niczego nie doszło. Wpadła przez drzwi jak burza kurtkę zrzuciła na podłogę sięgnęła ...