1. Mistress lady katrin pensjonat dla suk


    Data: 25.03.2024, Kategorie: Romantyczne, Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania

    ... się słyszeć szelest nakładanych rękawic lateksowych. Gdy zamilkł, Juli wrzasnęła. – Co boli! Zaraz minie. – Krzyczała Mistress Katrin. Julia krzyknęła i zamilkła. Słychać było tylko głuche stękanie. Myślałam, że Mistress Katrin robi jej fisting dupy tylko, ale się myliłam. Fistowała dupę i pizdę jednocześnie. Najpierw dwoma rękoma osobno, potem jedną na zmianę! – Ale masz rozjebane dupsko i pizdę. Często się ruchałaś? - Odpowiadaj!– Tak, Mistress Katrin. – Jęknęła. - Ile razy w tygodniu? Odpowiadaj! – Krzyknęłam. - Tak, 15-19 razy, Mistress Katrin. – Znowu stęknęła Juli.–O, to nie jest niespodzianką przy takiej urodzie. Teraz też się ruchasz tyle samo pewnie. - Odpowiadaj! – Nie, Mistress Katrin.– Czemuż to? Odpowiadaj!- Nie jestem sama, Mistress Katrin.– Nie jesteś sama? Masz kogoś, chłopaka, Pana, należysz do kogoś? Odpowiadaj! - Dopytywała się Mistress– Tak, należę, Mistress Katrin. – Jęczała Juli.- Do kogo!? Odpowiadaj! –Tak, do Mariolki, Mistress Katrin. Stęknęła Julia– Coooo!?? Do tej suki, tutaj!? - Gadaj, szybko!– Tak, Mistress Katrin. – Pisnęła Julia. Nastąpiła cisza. Ja też czekałam sparaliżowana, co będzie dalej. Już Mistress nie męczyła Julię. Słyszałam jak Julia się kąpie.– Chcę ciebie wziąć sobie za sukę, chcesz? - Odpowiedz! – Nie, Mistress Katrin. – Odpowiedziała Juli– Czemu to? - Gadaj!– Tak, jestem Mariolki sunia, Mistress Katrin. – odpowiedziała Julia.Zamarłam kompletnie czekając na wielkie gromy. A jednak nic się nie stało. Dobrze wiedziałam, że istnieje ...
    ... prawo w Kodeksie Domin zabraniającej jej odbieranie czyjejś własności bez jednoczesnej zgody tej własności i jej właściciela. Przekazanie własności odbywa się z zachowaniem stałego rytuału. Kto złamie to jedno z podstawowych zasada Kodeksu i odbierze w jakikolwiek sposób komuś, np. suczkę jest wyklęty ze środowiska Domin na zawsze. Mistress Katrin dobrze o tym wiedziała i nic nie mogła zrobić. Tylko ja mogłam się na to zgodzić po rozmowie z Julią. JA SIĘ NIGDY W ŻYCIU NIE ZGODZĘ!!!. Mogą mnie zaruchać na śmierć i nie dam zgody!!!- Wycieraj się suko i do pokoju! – Rozkazała. – Tak, Mistress Katrin. – Rzekła cicho wyraźnie wystraszona Julia.Mistress siadła w fotelu i gapiła się piorunując mnie wzrokiem. Po chwili Julia klęczała obok mnie.– Ty stara suko. – Zasyczała masz szczęście, prawo Kodeksu! – Jesteś szczęśliwa? - Gadaj!– Tak, jestem, Mistress Katrin.- Powiedziałam i czując jak na dupie kurczy mi się skóra.– Taaak, nie wątpieee. – Zasyczała Mistress.– Moja w tym głowa, byś nie była. – Pisnęła przez zęby.–Marsz do zabiegowego, ty suko, szybko, szybko! Właź na stół i wywal dupsko. Tylko mocno się rozkracz dupodajko! – Krzyczała głośno. …”„…. Następnie klęczałyśmy same przed Mistress a ona mówiła do nas. Na zakończenie zwróciła się do mnie.– Ty, suko, za swoją niesubordynacje i próbę przechytrzenia mnie Mistress, chociaż zgodną całkowicie z Kodeksem, co uznaję, zostajesz decyzją jej Ekscelencji przekazana mnie, jako czasowa własności od teraz do końca czerwca 2012. Bo choć ...
«1...345...17»