1. Mistress lady katrin pensjonat dla suk


    Data: 25.03.2024, Kategorie: Romantyczne, Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania

    ... twoje postępowanie było zgodne z zakonem Kodeksu, jednak, jako suka wykorzystałaś go przeciw mnie. Przeto kara musi być tak czy inaczej. - Tak, Mistress Katrin, suczka jest posłuszna. – Powiedziałam cicho. Niech będzie, co chce teraz wiem, że Julia jest bezpieczna. I tylko to się liczy….”Tak to, w ten oto sposób, Mistress Katrin dostała mnie w swoje ręce. Nic nie mogłam poradzić. Jestem tylko suczką, choć ostatnią decyzja Jej Ekscelencji Madame Jowity nie jestem zwykłą już suczką. Decyzja należała do Jej Ekscelencji i taką też podjęła a moja powinnością jest wypełnić jej życzenie dokładnie i gorliwie jak na dobrze ułożoną suczkę przystało.Pewnie pomyślicie, że jak to, ktoś podejmuje za mnie decyzje a ja nic nie mogę zaprotestować, nie zgodzić się. Że to już nie te czasy, itp. itd. Jeśli tak myślisz a na dodatek uważasz się za suczkę czy to trans czy inną to nie dosyć, że jesteś w błędzie a na dodatek przestań udawać się w suczkę. Tak, prawdziwa sunia, a ja taką jestem, nie ma nic do decydowania, jeśli jakaś (dowolna) Domina, Mistress czy ktoś wyższy w hierarchii zadecyduje. A już na pewno suka bezpańska. Tak, więc Mistress wyjechała do siebie, nakazując mi czekać. Dni spędzałam z Julią na seksie, pieszczotach i jej wychowywaniu. Uczyłam ja jak powinna się zachowywać. Postępować i reagować w różnych sytuacjach. Nie zapomniałam nauczyć ją anatomii narządów chłopaków i dziewczyn. Pokazać, które miejsca jak reagują. Akurat z tym nie mieliśmy problemów praktycznych, gdyż ja, ...
    ... jako transwestyta mam, co potrzeba, choć reaguje ciut inaczej jak chłopak, a ona, jako obojniak ma też wszystko, co potrzebne do nauki praktycznej. Co jakiś czas zapraszaliśmy chłopaka lub dziewczynę, aby Julia przećwiczyła to, co jej pokazałam w rzeczywistości. Oczywiście ja tez korzystałam z ich obecności.ROZDZIAŁ 2/POCZĄTEK SUCZEJ SŁUŻBY/Już zaczęłam zapominać o Mistress Katrin, gdy pewnego dnia zadzwonił telefon. To była Mistress.– No, suko, czas na ciebie, pakuj manatki, tylko nie za wiele, nie będą ci potrzebne. Masz opłacony bilet, odbierzesz na lotnisku. Lot taki a taki o godzinie i dnia. Na miejscu odbierze cię młodsza Domina. Tylko bądź grzeczna i wykonuj jej polecenie dokładnie Czy zrozumiałaś, suko. - Mów! – Tak, zrozumiałam Mistress Katrin. – Odpowiedziałam i płakać mi się zachciało.– To do roboty i szykuj dupsko na wielkie zmiany. – Powiedziała i przerwała połączenie. Biedna Julia, była światkiem rozmowy. Rzuciła się do mnie z wielkim, głośnym płaczem, nie mogłam ją uspokoić. Aż cała się trzęsła i jąkała biedactwo. Termin lotu przypadał za pięć dni. Przez te dni Julia nie odstępowała mnie na krok. Pozwoliłam jej przesiadywać na moich kolanach. Pieściłam ją i uspokajałam. Uprawiałyśmy cichy, stonowany seks. Więcej, pieszczot, lizania i przytulania niż ruchania. Dwa razy w nocy Julia budziła się i mruczała: dupci, dupci. Jej kutas-łechtaczka był wtedy niesamowicie twardy. Całując ja odwracałam się na bok, wypinając dupcie w jej stronę. Ona powoli wchodziła we mnie, ...
«12...456...17»