1. Szkolny cwel cz. 3


    Data: 25.02.2019, Kategorie: Geje Autor: LittleEngineer, Źródło: Pornzone

    Ciąg dalszy opowiadania "Szkolny cwel". Zapraszam.
    
    Damian wypiął się do swojego pana. Miał nadzieję, że spodoba mu się jego wygolona, wytrenowana dziura.
    
    - Noo, kurwo, to ruchanie zapamiętasz do końca życia! - Powiedział Robert, po czym wstał i podszedł do swojego cwela.
    
    Chłopak tylko na to czekał. Na ostre wyruchanie, przez brutalnego, trzy lata starszego, wyższego o głowę, który ma jakieś 20 kilogramów więcej mięśni od niego, na codzień ruchającego laski i traktującego go jak niedoruchanego psa. Ustawiony, w pozycji na pieska, z tyłkiem wypiętym jak tylko mógł miał za sobą pana, ubranego dominatora. Od razu było widać, kto jest kim w tym układzie. Żałosna suka i bezwzględny pan. 15 latek i 18 latek. Podniecenie Damiana sięgało zenitu. Czekał aż jego pan go wyrucha, jak ostatnią dziwkę, lecz nic nie czuł. Popatrzył za siebie i wtedy poczuł dłonie na swoich pośladkach. Mocny uścisk oraz rozsuwanie, w dwie różne strony. Robert przed swoją twarzą miał odbyt gimnazjalisty, który aż prosił się o wyruchanie. Lecz zamiast tego, on go wylizał. Mocno i dokładnie. Damian cicho sapał. Nie spodziewał się, że jego pan wyliże mu dupsko. Było mu świetnie. Po krótkiej chwili Robert naślinił swój palec i wraz z językiem penetrował dziurę swojego niewolnika. Później, wyciągając swoją glowę, z pomiędzy pośladków, dołożył drugi palec, potem trzeci. Energicznie ruchał nimi swoją sucz. Robertowi zrobiło się cieplej. Zdjął swój podkoszulek, by ukazać nagi, lekko owłosiony tors, z ...
    ... wyraźnymi mięśniami, po czym do reszty ściągnął swój dres. Został jedynie w swych białych, cuchnących skarpetach.
    
    - Panie, błagam, wyruchaj mnie... - Nie wytrzymał Damian.
    
    - A suczce się gdzieś śpieszy? - Zdenerwował się Robert, za pośpieszanie go. - Za karę pan cię jeszcze nie wyrucha. -
    
    - Panie, pana cwel pokornie błaga o wyruchanie... - Mówił, łamiącym się głosem. Wtedy licealista wyciągnął palce z tyłka chłopaka.
    
    - Teraz zobaczysz jak pan musiał się starać dla suki. - Powiedział, po czym wstał i kopnął od boku Damiana. Ten, przewrócił się na dywan. Leżał na nim plecami. Robert kucnął przed jego twarzą, przez co chłopak miał kutasa swego pana tuż przed twarzą. Był ogromny. 22 centymetry na pewno, w dodatku gruby. Chciałby go poczuć w sobie. Wtedy mężczyzna napluł swemu niewolnikowi do otwartej gęby.
    
    - Masz, przyda ci się. A teraz liż! - Powiedział, po czym stanął nad nim, stopy miał ustawione przy jego barkach, dzięki czemu widział całe jego ciało. Wtedy zrobił przysiad. Usiadł cwelowi na twarz i od razu poczuł w sobie język niewolnika. Damian, by dojść językiem do jego dziury musiał przejść przez dużą część włosów łonowych mężczyzny. Szorstkich i gryzących jego twarz. Wtedy poczuł, że jego pan nie ma co robić z rękami dlatego zaczął się bawić sutkami swojego niewolnika. Wykręcał nimi, wyciskał je i ruch, który wyglądał, jakby chciał je wyrwać. Ten był najbardziej bolesny. Gdyby nie 80 cio kilogramowy umięśniony, ociekający testosteronem mężyczna, którego miał na ...
«1234»