1. Szkolny cwel cz. 3


    Data: 25.02.2019, Kategorie: Geje Autor: LittleEngineer, Źródło: Pornzone

    ... swojej twarzy i penetrował mu odbyt, głośno by krzyczał. Nie widział co jego pan mu robił, przed oczami miał jedynie pośladki, plecy oraz tył głowy swego pana. Jedyne co czuł, to okropny ból w okolicach sutków. Przez ten właśnie ból jego głowa podniosła się do góry, przez co język wszedł głębiej jego panu. Robertowi się to spodobało. Kiedy głowa jego psa opadła, mężczyzna lekko podskoczył, przez co język podobnie był dalej w odbycie. I ponownie, i ponownie. Licealista ujeżdżał język niewolnika,
    
    Po chwili, kiedy odbyt pana wydawał się bardziej wymasowany, niż odbyt tego kto będzie ruchany, Robert wstał z twarzy swojej suki. Damiana język wyraźnie bolał od tego ujeżdżania.
    
    - Dobra kurwo, ale teraz kara za pośpieszanie pana. -
    
    - Przepraszam panie, za pośpieszanie pana. - Powiedział, klęcząc przed swym właścicielem.
    
    - O nie pedale, zwykłe przeprosiny niczego nie dadzą. - Rzekł, po czym podszedł do szafki i wyjął z niej pasek. - Na czworaka, dupą do mnie. Już! -
    
    - Tak, panie... - Potwierdził cwel. Bał się tego, co ma zaraz nastąpić. Wtedy Robert usiadł na swoim fotelu, Damian stał na czterech łapach, obrócony bokiem.
    
    - Pomyślmy, na ile klapsów zasługujesz... - Pan spojrzał na zegar. Była 20:34. - Jestes tu już około godzinę... 60 minut.. 3 600 sekund... Co ty na to?! -
    
    Damian przestraszył się. Nie zniósłby tyle batów.
    
    - Błagam, panie nie aż tyle... -
    
    - Niech ci będzie. 60 batów. Masz liczyć na głos i dziękować za każdy! -
    
    - Tak jest panie... ...
    ... -
    
    Pierwszy bat.
    
    - Jeden. Dziękuję ci panie. -
    
    Drugi bat.
    
    - Dwa. Dziękuję ci panie. -
    
    Trzeci, czwarty, piąty, siódmy, dwudziesty... Z każdym kolejnym tyłek Damiana stawał się coraz bardziej czerwony, jego penis coraz bardziej mu malał, podniecenie zaś coraz bardziej rosło. Jego głos się coraz bardziej załamywał, zaś on był coraz to pokorniejszy.
    
    Podniecenie Roberta z każdym batem się powiększało. Po czwartym bacie wstał z fotela, zaś po siódmym zaczął sobie masować kutasa. Przy osiemnastym, Robert zaczął sobie walić. Po czterdziestym, kiedy Damian ledwie mógł mówić, Robert prawie nie czekał aż chłopak skończy dziękować, przez co gimnazjalista musiał przyśpieszyć tempo mówienia. Przy pięćdziesiątym pierwszym oczy Damiana zaczęły wypełniać łzy bólu, za to przy pięćdziesiątym dziewiątym ręce niewolnika zaczęły się załamywać pod jego ciężarem.
    
    Na nieszczęście chłopaka, Roberta podnieciło biczowanie chłopaka, przez co nie zatrzymał się na numerze "sześćdziesiąt". Tyłek chłopaka miała już barwę mocnej czerwieni. Swoje zadowolenie licealista okazywał mówiąc co jakiś czas: "Ooo tak", "tak kurwo", "dobra sucz", "zjebany pedale". Te wyzwiska sprawiły, że kutas gimnazjalisty od razu mu stanął na baczność. Po sześćdziesiątym piątym razie, Damian przestał dziękować, lecz Robert nie miał mu tego za złe. Przez podniecenie nawet tego nie zauważył. Przy siedemdziesiątym uderzeniu mężczyzna przestał. Damian cały się trząsł. Podniecenie nad nim zwyciężyło. Zaczął sobie walić. Robert ...